Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Czasami, jak już pętla jest odpowiednia, opalanie włosków tak się kończy.

Romku, czy te ładne owalne bloczki są efektem Twojej żmudnej pracy, czy można takie nabyć drogą kupna?
Pozdrawiam i cały czas się uczę na Twoich prezentacjach.
Wojciech Łączyński

Wojtek, to tak pół na pół.
Najlepiej jest użyć bloczków Mirka, bo tanie i dobre, a i ma chyba wszystkie rozmiary.
Niemniej w SM spora część to bloczki własnoręcznie wykonane. Tak, że różnie z tym bywa.
Jak rozmiar pasuje to Mirkowe, a jak nie mam rozmiaru to wycinam z listewki gruszowej.
Z tym, że nawet w Mirkowych bloczkach trzeba nacinać rowki na okucia lub liny

Dziękuję za podpowiedź.
Pozdrawiam
W. Ł.

Właśnie to wiązanie węzełków jest najbardziej upierdliwe.
Potem już po "uzbrojeniu" w bloczki, praca jest przyjemniejsza.
Jeszcze 4 razy tyle trzeba zrobić i będzie można "linować"
A olinowanie zgodnie z wycinanką jest niezmiernie uproszczone.
Poza kilkoma fałami wszędzie zastosowano bloczki pojedyncze.
Bloczków najlepiej jest zawiązać "więcej niż się nam wydaje".
Następna listewka 30 cm, z której będzie 60 bloczków.

Wiązanie bloczków.
To trochę przyjemniejsza część prac "supełkowych".
Przywiązałem 16 bloczków do żagli grota.
Gdzieś "tam" muszą się spotkać z następnymi 16-toma mocowanymi
w różnych miejscach.

Wieszanie żagli. Wszystkie bloczki najlepiej jest dowiązać i sprawdzić
przed powieszeniem rei na maszcie. Po powieszeniu prace są utrudnione.

I następne. Szpilka będzie ucięta na odpowiednią długość.
Stabilizuje ona położenie rei, łatwiej jest wtedy napiąć linki.

Powoli przybywa linek. Mimo, że linki są impregnowane woskiem i opalane to
na fotkach "macro" przy bardzo silnym oświetleniu, mają jeszcze włoski.

Przybywa linek na pokładzie i powoli trzeba je zacząć klarować.