Mobilne urządzenie odpylające
: 03 sty 2021, 18:17
Witam!
Przedstawiam moje urządzenie do odpylania. Sam pomysł podpatrzony w necie i zmodyfikowany do moich potrzeb. Urządzenie składa się z trzech podstawowych elementów tz.: Podstawy mobilnej, urządzenia ssącego i separatora cyklonowego. Podstawą jest płyta meblowa wyposażona w cztery kółka jezdno-skrętne (dostępne w marketach budowlanych). Uchwytu umożliwiającego przemieszczanie urządzenia (pałąk od starej kosiarki) oraz kilku oczek do przytwierdzania odkurzacza i separatora do podstawy przy pomocy pasów gumowych. Urządzeniem ssącym jest stary odkurzacz APOLLO o mocy 2000W. Jest to odkurzacz workowy (worki podłużne). Separatorem jest beczka plastikowa z deklem zakręcanym o pojemności 30 litrów (kupiona w sklepie ogrodniczym). Dekiel od góry został wzmocniony krążkiem wyciętym z płyty OSB. Wyciąłem w nim dwa otwory o fi 50mm. Jeden centralnie w środku, drugi przy brzegu dekla. Od spodu dekla w miejscu centralnego otworu przykręcony jest króciec z rury blaszanej fi 100mm i długości 200mm. W otwór centralnym z góry wciśnięte jest kolanko PCV o kącie 90* i fi 50mm. Do niego wciśnięty jest wąż od odkurzacza poprzez gumową uszczelkę redukcyjną. Do bocznego otworu również jest wciśnięte takie samo kolanko, ale od spodu nałożone na nie drugie kolanko, którego wylot skierowany jest na ściankę beczki. Do tych kolanek wciśnięty jest wąż ssący podłączany do urządzeń w celu odpylania. Poprzez ten wąż zasysane przez odkurzacz trociny i inne odpady wpadają do separatora na ściankę beczki ruchem wirowym, wytracają prędkość i opadają na spód beczki. Opadają na dno te frakcje grubsze i cięższe. Pył ze szlifierek jest zasysany do worka w odkurzaczu. Kiedy nowy worek się wypełni, a jest on podłużny rozcinam go na końcu, wytrzepuję i później ten koniec ściskam skręcając go dwoma płaskownikami z podkładkami gumowymi. Wykorzystuje powtórnie do póty, do puki się nie poprzeciera. Ssanie z odkurzacza jest tak silne, że potrafi boki beczki wessać do środka, dlatego musiałem wykonać coś, co by rozpierało ją od środka. Wyspawałem, więc takiego „pająka”. Poniższe zdjęcia przedstawiają szczegóły.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Przedstawiam moje urządzenie do odpylania. Sam pomysł podpatrzony w necie i zmodyfikowany do moich potrzeb. Urządzenie składa się z trzech podstawowych elementów tz.: Podstawy mobilnej, urządzenia ssącego i separatora cyklonowego. Podstawą jest płyta meblowa wyposażona w cztery kółka jezdno-skrętne (dostępne w marketach budowlanych). Uchwytu umożliwiającego przemieszczanie urządzenia (pałąk od starej kosiarki) oraz kilku oczek do przytwierdzania odkurzacza i separatora do podstawy przy pomocy pasów gumowych. Urządzeniem ssącym jest stary odkurzacz APOLLO o mocy 2000W. Jest to odkurzacz workowy (worki podłużne). Separatorem jest beczka plastikowa z deklem zakręcanym o pojemności 30 litrów (kupiona w sklepie ogrodniczym). Dekiel od góry został wzmocniony krążkiem wyciętym z płyty OSB. Wyciąłem w nim dwa otwory o fi 50mm. Jeden centralnie w środku, drugi przy brzegu dekla. Od spodu dekla w miejscu centralnego otworu przykręcony jest króciec z rury blaszanej fi 100mm i długości 200mm. W otwór centralnym z góry wciśnięte jest kolanko PCV o kącie 90* i fi 50mm. Do niego wciśnięty jest wąż od odkurzacza poprzez gumową uszczelkę redukcyjną. Do bocznego otworu również jest wciśnięte takie samo kolanko, ale od spodu nałożone na nie drugie kolanko, którego wylot skierowany jest na ściankę beczki. Do tych kolanek wciśnięty jest wąż ssący podłączany do urządzeń w celu odpylania. Poprzez ten wąż zasysane przez odkurzacz trociny i inne odpady wpadają do separatora na ściankę beczki ruchem wirowym, wytracają prędkość i opadają na spód beczki. Opadają na dno te frakcje grubsze i cięższe. Pył ze szlifierek jest zasysany do worka w odkurzaczu. Kiedy nowy worek się wypełni, a jest on podłużny rozcinam go na końcu, wytrzepuję i później ten koniec ściskam skręcając go dwoma płaskownikami z podkładkami gumowymi. Wykorzystuje powtórnie do póty, do puki się nie poprzeciera. Ssanie z odkurzacza jest tak silne, że potrafi boki beczki wessać do środka, dlatego musiałem wykonać coś, co by rozpierało ją od środka. Wyspawałem, więc takiego „pająka”. Poniższe zdjęcia przedstawiają szczegóły.
„Hadżi”