Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • "Nina" skala 1:96 - Shipyard - uczę się
Strona 1 z 3

"Nina" skala 1:96 - Shipyard - uczę się

: 10 lis 2021, 11:18
autor: Kaper
Cześć

Rok temu skończyłem Dżonkę, potem próbowałem kogę elbląską z którą nie mogłem ruszyć z miejsca bo próbowałem ją przeskalować z MM (wątek można usunąć bo wstyd, jak tam ktoś zajrzy ;-) ).

Uświadomiłem sobie, że jestem bardzo początkujący i postanowiłem wziąć drugi model z wirtualnej modelarni czyli "Santa Maria" i prowadzony za rękę przez Romka budować. Zamówiłem wycinankę Shipyard nr. 65 i jedno wielkie zdziwienie ? Jakie to duże, szkielet jest z cieniutkiej sklejki a myślałem, że z kartonu ! I największe zdziwienie nie ma instrukcji pisanej tylko zdjęcia z numerkami co gdzie ma być.

Na razie oglądam bo muszę się rozpatrzeć który element do którego modelu. A oglądając plany postanowiłem jednak robić najpierw Ninę bo chyba mniejsza i prostsza jednostka. Dlatego wątek zakładam tutaj a nie w wirtualnej modelarni bo robię jednak Ninę ale na podstawię wątku Romka ;-)

Mam nadzieję, że tym razem podołam ;-) trzymajcie kciuki !

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - nauka

: 10 lis 2021, 13:42
autor: Kaper
Powyciągałem wręgi i na sucho przymierzam i natrafiłem na błąd bo VII wręga nie może wejść niżej bo nacięcie jest za małe. Muszę naciąć sam głębiej ? Dobrze myślę ? Tylko naciąć nie wręgę tylko ten długi element środkowy (nie wiem jak on się nazywa :oops: ) ?

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - nauka

: 10 lis 2021, 17:26
autor: Kaper
Pierwszy problem pokonany. Wszystko pasuje idealnie.

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - nauka

: 11 lis 2021, 19:07
autor: Kaper
Dzisiaj zrobiłem pokład dolny i pierwsze próby z kołkowaniem które wyszły jak wyszły .

Pokład pokryłem fornirem brzoza fińska, poszczególne paski są na przemian raz z jeden strony raz z drugiej by troszkę się różniły ale nie wiem czy głównego pokładu nie zrobię całego z jednej strony forniru.

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - nauka

: 19 lis 2021, 15:09
autor: Kaper
Zrobiłem główny pokład, niestety czarny pisak całkiem mi się wypisał i krawędzie drugiej połowy pokładu czerniłem nowym pisakiem i trochę to widać. Zastanawiam się czy pomalować pokład bejcą by to zakryć czy zostawić i tylko przejechać pokostem tak jak dolny pokład widoczny przez luk. Położyłem też szpachle na kadłub.

Zastanawiam się też jakiego forniru użyć na kadłub by był ciemny pomarańcz lub brąz.

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - nauka

: 21 lis 2021, 10:32
autor: Kaper
Nie mam forniru na burty, zamawiam dopiero i czekam i tak myślę czy próbować od nowa w tym czasie kłaść pokład czy zostawić i iść dalej ... wyszedł słabo (chociaż efektu końcowego nie widać bo pokost zmieni całkiem kolor tylko że jak to teraz zrobię to już nic nie przykleję do pokładu) ale jak będę wszystko poprawiał aż będzie idealnie to nigdy nie ruszę z miejsca ... Najbardziej mnie drażnią zacieki flamastra na krótkich bokach planek.

Ech siedzę i myślę ... ktoś doradzi ?

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - uczę się

: 21 lis 2021, 19:12
autor: ataman
No chyba na Twoim miejscu zrobiłbym ten pokład jeszcze raz :) Nie wiem, jak robiłeś imitację uszczelnienia (metoda z flamastrem, ale jak technicznie?). Powszechnie robi się to tak, że ściskamy kilka-kilkanaście listewek ze sobą, szlifujemy krawędzie, potem na krawędzie delikatna warstewka kleju, i jak klej zaschnie, to dopiero flamastrem (jeśli nie miałeś końcówek potraktowanych klejem, to stąd te zacieki), potem delikatnie skalpelem (czy skalpelopodobnym) rozcinamy listewki (bo na krawędziach się skleją). A ja teraz zastosowałem inną metodę, prostszą (z tym, że chodziło mi tylko o uwypuklenie desek, aby się nie zlewały, ale wg mnie, może to być też imitacja uszczelnienia). Mianowicie, tak jak do flamastra, ściskanie, szlifowanie krawędzi, a na to (już bez kleju) mocno pocierałem krawędzie bardzo miękkim (B5) ołówkiem. Efekt wyszedł taki jak na fotce.
IMG_20a2.jpg

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - uczę się

: 21 lis 2021, 21:41
autor: Kaper
Masz rację muszę pokład jeszcze raz zrobić.

Malowałem boki flamastrem bez kleju i długie boki wychodziły ok ale krótkie to tusz "wchodził" w słoje, puki miałem ledwo piszący pisak było w miarę ale jak się wypisał całkiem i wziąłem nowy to masakra.

Muszę poćwiczyć też wycinanie powtarzalnych planek bo jedne mają 0,25 cm a inne 0,30 cm i te pół milimetra widać różnicę.

Chyba będę też wymieniać fornir na pokładzie bo mam brzozę fińska a to chyba co innego niż Wasze brzozy ? Bo moja nie wychodzi taka jasna po olejowaniu jak Wam.

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - uczę się

: 21 lis 2021, 22:25
autor: ataman
Tu masz "łopatologicznie" pokazane i opisane jak dobrze zrobić imitację uszczelnienia flamastrem
https://www.koga.net.pl/forum/7/19284.h ... s&start=20

Re: "Nina" skala 1:96 - Shipyard - uczę się

: 25 lis 2021, 11:47
autor: Kaper
Dzięki ataman za link, bardzo przydatny. Ćwiczę dzisiaj i długie boki wychodzą już chyba znośnie ale krótkie ciągle mam zacieki ... próbuje dalej. Sorry za posty o niczym ale jak tytuł wskazuje jest to post w którym będę przedstawiał swoją naukę modelarstwa bardziej niż budowę ;-) ale mam nadzieję, że kiedyś dobrnę do końca i dużo się nauczę.