Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Znów troszkę podłubałem. Tym razem zrobiłem budkę sternika , ściankę przednią kasztelu rufowego.
Przejrzałem różne źródła z planami MF i tylko Biling Boats wyposażył swój model w plastikową budkę, która miała być pokryta listewkami. Sumienie mi nie pozwoliło użyć plastiku, a więc budka jest już z lipowego drewienka .




W statkach z epoki widnieją budki z dachem wypukłym , a nie płaskim jak w zestawie. Wiec będzie dach wypukły. Po położeniu budki na miejscu montażu nie podobało mi się że widać jasny pokład , a sternik stał przecież na pokładzie głównym (poniżej) i poruszał ciężkim rumplem. Wyciąłem więc otwór i zmajstrowałem (dla osłony)pudełeczko ze sklejki jako wypełnienie środka, a ponieważ wyglądało to pusto, należało tą "dziurę" wypełnić. Wsadzę tam sternika wystruganego z lipy, ale nie będę go malował. Pozostanie biała lakierowana postać, i tak będzie widoczna tylko głowa i ramiona.



Pozostało jeszcze pokryć dach, ale to drobiazg.Na ściance będą jeszcze drzwi i okno. Te które stoją na zdjęciu pójdą do kasacji - nie udały się . Będą nowe futryny i drzwi.

Budka sternika i przednia ścianka kasztelu rufowego już z drzwiami i oknem

Z Mirkowych listewek z gruszy zacząłem okładanie kadłuba. Na początek rufa




Kadłub chcę zacząć od odbojnic. Jest ich 4 na burcie. Z załączonych do zestawu rysunków wynika że są one naklejone na gotowe poszycie. Zrobię je jednak bezpośrednio na kadłubie z grubych listew . Mam jednak dylemat co do długości belek i desek poszycia kadłuba. U Mondfelda jest wzmianka że poszycie w tym okresie było wykonywane z desek o długości 20 - 21 ft czyli ok 6 m. Jednak o belkach nic nie znalazłem , a może przeoczyłem. Na forum też nic nie znalazłem . Rysunki są beznadziejne i wiele muszę robić na "oko" ,( a wiadomo wszem i wobec że można na to umrzeć )

Kazde plany mowia inaczej - ja np w planach Bakera i polskich z gdanska mam po dwie odbojnice na strone, natomiast plany stevensa czy modelship maja po 3 odbojnice na strone, czyli tak jak w Twoich planach ale skad wziales 4 na burte ?
Co do dlugosci desek poszycia czy odbojnic to poruszalem ten temat w paru miejscach i nie ma nigdzie nic konkretnego - zadne plany nic o tym nie mowia, wiekszosc zwyczajnie zaklada pewna dlugosc i sie niej trzyma (czyli np 6m), dlugosc byla tak naprawde zalezna od dlugosci drzew jakie wtedy rosly i na pewno nie byly w calosci kladzione, ja zamierzam cale poszycie zrobic z calych listew bez dzielenia na kawalki zobaczymy co wyjdzie. Odbojnice kleje bezposrednio do kadluba wiec musza byc grubsze - ale pojawia sie problem giecia takiej listewki na dziobie gdzie promien jest bardzo maly i listewka 4x4 czy 5x5 sie lamie

Drobna pomyłka w druku , miało być 3 z napisałem 4 . Przyjmę 6cio metrowe deski, ale belki ok 4m . Belki były często wymieniane w kawałkach ( szczególnie na śródokręciu) za wzgledu na ich częste uszkodzenia - obijanie statku w porcie o keję transport towarów i ludzi odbywał się przez burtę, na i duże pływy w portach angielskich. Jeżeli część dziobowa mi nie wyjdzie to zrobię ją z klejonych listew i każdą wygnę oddzielnie. Ale to sprawdzę w praniu.

Nie wiem jak wyglądał podział tych belek w przypadku tego okrętu ale w 18 wieku podział wyglądał tak :

Ja probowalem juz na rozne sposoby giac ta listwe i za kazdym razem sie lamie, uzylem juz chyba wszystkich opisanych metod - wyglada na to ze chyba najlepszym rozwiazaniem bedzie naklejenie waskiej listewki na poszycie zamiast grubej do kadluba, jednak na Twoim miejscu odbojnice dal bym cale

witam
wiele lat temu zrobiłem Mayflawer z Planów Modelarskich.Kadłub był kryty listewkami pomiędzy pierw wklejonych odbojnicach i nie przypominam sobie abym miał problemy z gięciem odbojnic.Wszystko zależy z jakiego drewna się robi.Drewno które ma wyrażne słoje może pękać.Przy odpowiednim np olcha ten problem nie istnieje
Kolego MULI9 to co piszesz odnośnie pękania może jest i prawdą a ja twierdze co innego Tak na szybko listewka olchowa 3.5x6 wyginana na sucho

i ta sama tylko namoczona w wodzie

z tego wynika że jest możliwość gięcia
jeśli potrzymać dłużej w wodzie można jeszcze mocniej giąć
pozdrawiam sławek
zdjęcia robione na szybko telefonem

muli9 pisze:Ja probowalem juz na rozne sposoby giac ta listwe i za kazdym razem sie lamie, uzylem juz chyba wszystkich opisanych metod - wyglada na to ze chyba najlepszym rozwiazaniem bedzie naklejenie waskiej listewki na poszycie zamiast grubej do kadluba, jednak na Twoim miejscu odbojnice dal bym cale

Oj mulimulimuli !!!
viewtopic.php?f=536&t=28915

Udzielasz rad jak "stary wyga", a wygiąć listewki nie potrafisz.

Dysponuję lipą, brzozą , dębem i sosną. Na początku budowy z sosny wygiąłem odbojnice na mokro za pomocą przerobionej lutownicy. Listwy słabo namoczone niestety się rozdwajały, ale po długim moczeniu w gorącej wodzie i gięciu na gorąco można wygiąć i deskę budowlaną.

A to mój przyrząd do moczenia listewek drugi mam zrobiony z rury fi 50mm i jest dłuższy.


Deski poszycia POMERANKI robionej przez szkutnika w Jastarni są parowane i gięte na gorąco.





Co ciekawe wręgi są wkładane dopiero po zrobieniu poszycia



Wracając do modelu - odbojnice zrobię z kawałków - dziób i rufa 6m , śródokręcie 4m.