Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Płetwa wykonana z gruszy i oklejona fornirem czereśniowym. Okucia wycięte z blaszki miedzianej.

No to zabrałem się za pierwsze w mojej karierze grzebyszki na gretingi
Listewki z gruszy mocowane w imadełko i nacinanie z użyciem stołu krzyżowego. Z racji, że piłka jest trochę za małej średnicy musiałem pociąć na kawałki ok 6cm - tyle ile było miejsca od piłki do mocowania szlifierki. Mam nadzieję, że da się to poskładać w coś przypominajacego greting

Udało się poskładać grzebyszki i nawet jestem bardzo usatysfakcjonowany z efektu . Jedno co mi nie pasuje to brak miejsca za lawetami na głównym pokładzie. Do załadowania armat nie dałoby się ich za bardzo cofnąć bo są za blisko obramowań gretinga. Może powinien być wklejony na równym poziomie z pokładem ? W wycinance jest wyżej, na dostenych fotografiach itp również - sam nie wiem.
Pozdrawiam Witek.

Cześć Wszystkim po dłuższej wakacyjnej przerwie. Wieczory z dnia na dzień coraz dłuższe to i czas na podłubanie się zrobił. Wykonałem jufersy i wybrałem wersję z jednym dużym otworem tak jak przedstawił to Boczar w swojej książce (w wycinance MM są z trzema).Fotki z etapów obróbki i jufersy wklejone w ławy, teraz trzeba pokombinować okuciami - odciągami. Do następnego ...

Okucia do odciągów zrobione z paska stalowej blaszki i formowane szlifierką.

Witek... pisze:Okucia do odciągów zrobione z paska stalowej blaszki i formowane szlifierką.

Taki prosty sposób, a taki efektywny! Sam bym na to nie wpadł

Udoskonaliłem co nieco swojego ropa, napęd z wiertarki, zwijak z wkrętarki i nawet drewniana łycha zdała się jako prowadnik przy skręcaniu. Znalazłem mocne, poliestrowe i nawet niezbyt włochate nici za grosze w chińskim sklepie i z powodzeniem dają radę. Nakręciłem linek od trzech nitek do czterdziestu kilku.
Czernienie – kucharzem jestem kiepskim, więc nawet nie zabierałem się za Mirkową miksturę. Cały czas szukałem jakiegoś prostego i skutecznego sposobu. W ręce wpadła mi stara pucha BITEXu ( już taki mocno zgęstniały) Po wymizianiu i przetarciu szmatką efekt jak dla mnie super. Troszkę zasmołowane pomiędzy splotami i w zależności od stopnia przetarcia ciemno brunatna powierzchnia.
A może ktoś rozgryzł Mirkowy przepis i do dziś trzepie kasę na miksturze pod nazwą BITEX

Mam wiertarkę, oczka wkręcane, kilka łyżek, ale na takie wykorzystanie nie wpadłem...

Trwają prace przy masztach i olinowaniu stałym. Powiązane wanty grotmasztu i fokmasztu.

Czysta robota. Bardzo przyjemnie się ogląda Twoją relację.