Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Ludek nie z epoki, ale za to w odpowiedniej skali

Już niewiele tych drobiazgów zostało mi do zrobienia. Przybyły schodki przy nadburciach, knagi nad ambrazurami, pałąk do poruszania sterem(nie mam pojęcia jak to się fachowo nazywa) i trochę okuć.
Pozdrowienia.

Wyprzedzę trochę fakty... Szukałem w necie flag do mojego Kruka, ale niestety znalazłem tylko jedną - ramię z mieczem. Te dwie pozostałe, to zdjęcia flag z wycinanki Shipyard. Wolałbym coś lepszej jakości. Może ktoś z Was ma w swoich zasobach takie flagi? Będę wdzięczny.

Witam!
Możesz pokusić się o zrobienie we własnym zakresie. W ub.r. opublikowałem artykuł w Modelarzu n/t temat.
"Potrzebne będą: komputer z programem graficznym lub skaner, drukarka atramentowa oraz arkusz papieru do wykonywania „naprasowanek” na koszulkach bawełnianych (koszt ok. 4 – 5 zł za arkusz A4). Pracę rozpoczynamy od narysowania bandery w programie graficznym w docelowej skali (tak, aby pasował do skali modelu). W moim wypadku była to bandera Filipin o wymiarach 14 x 28 mm. Jako podkład posłużyła mi bandera ściągnięta z Internetu, którą po zmniejszeniu do pożądanych wymiarów przerysowałem na wierzchniej warstwie (używałem programu Corel Draw), a następnie wypełniłem kolorami. Dobrze jeżeli kontury figur geometrycznych czy też innych elementów występujących na banderach wykonamy w tym samym kolorze co samo wypełnienie. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnego zamazywania obrazu samej bandery. Gotową banderę kopiujemy i wklejamy obok, następnie klikamy opcję obróć w poziomie. Tym sposobem mamy prawo i lewostronny obraz bandery. Odsuwamy oba rysunki od siebie na odległość 1 mm od strony flaglinki, po to żeby w to miejsce po złożeniu bandery ułożyć nitkę, która posłuży nam do przymocowania bandery na modelu, rys. 1. I to w zasadzie cały nasz wysiłek intelektualny. Kolejny krok to wydruk na zakupionym papierze do naprasowanek. Po wyschnięciu atramentu wycinamy po obrysie gotową banderę, składamy na pół (wydrukowaną stroną do siebie), wkładamy cienką nitkę w zgięcie i wsuwamy mały fragment bardzo drobno tkanego materiału nieco większy od wymiarów bandery (ja użyłem do tego celu bawełnianej chusteczki do nosa). Sprawdzamy czy nitka jest na swoim miejscu i czy materiał dochodzi do samego zgięcia i zaprasowujemy banderę z obu stron. Po ostygnięciu odrywamy papier, obcinamy nadmiar materiału i mamy gotową banderę do naszego modelu.
Moja bandera miała wymiary 14 x 28 mm, ale efekt jaki osiągnąłem jest zadawalający. Przy większych banderach np. żaglowych okrętów wojennych efekt powinien być równie dobry i nie do osiągnięcia za pomocą pędzelka."

Ławy wantowe z klejonego forniru.

Pokrywy ambrazur. Zamontuję je pod koniec budowy, a na razie trafiają do magazynu

Artyleria. Dwa miotacze kamieni wykonane od podstaw. Reszta to odlewy.

Rozpocząłem produkcję bloczków, a żeby przy tym nie zwariować w międzyczasie wykonuję inne detale. Na początek kotwice.

Co by nie gadali, że nic nie robię Dalej strugam bloczki. Mam już z górki w tym temacie.Powoli przygotowuję patyczki na maszty.Wynalazłem w sklepie kołki z drewna cytrynowego Na pierwszy rzut oka może być. Drewienko bardzo łatwe w obróbce. Trochę się obawiam, czy nie za kruche i miękkie. Zobaczymy.
Pozdrawiam Wszystkich, a w szczególności Andrzejów

Cześć Wszystkim. Kolumny masztów na swoim miejscu Tylko czy ten oplot nie za jasny