Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco) - Strona 16
Strona 16 z 17

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 25 lis 2015, 13:05
autor: Bartek_W
Cześć
Dzięki Wojtku za podpowiedź. Przyznam się bez bicia, że nie pomyślałem wcześniej o tym rozwiązaniu.
Oczywiście rzuciłem je na testy.

DSCF1715.JPG

Efekt jednak mnie nie zadowolił. Kolor był dość jednolity, a i owszem. Jednak farba "zapycha materiał" i ciężko jest nad tym zapanować, natomiast zbyt rozwodniona farba dawała słaby efekt. Zapchana bandera prezentowała się koszmarnie pod światło.

Ostatecznie zdecydowałem się na rozwiązanie hybrydowe. Farba + krawędzie rysunku skorygowane mazakiem do płyt.
Dzięki temu bandera jest przejrzysta, a rysunek ma dość jednolity kolor. Chyba już lepiej tego nie zrobię.

DSCF1720.jpg

DSCF1718.jpg

Pozdrawiam i do następnego razu
Bartek

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 25 lis 2015, 19:21
autor: Siberian
Witam.
Teraz bardzo porządnie to wygląda. Można wciągać na maszt. :) . Cieszę się, że mogłem pomóc.

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 18:11
autor: Bartek_W
Cześć
Melduję załodze, że bandera została wciągnięta na maszt.
Budowa trwała ponad pięć lat - nie dlatego, że tyle trwać miała, a dlatego, że rzadko mogłem sobie na budowę pozwolić. Gdy zaczynałem budowę modelu, Koga funkcjonowała jeszcze w "starej" formie. Małymi krokami wszystko ulegało zmianie, Pinka też...
Oto kształt, w jakim moja Pinka opuszcza stocznię:

p01.jpg

p02.jpg

p03.jpg

p04.jpg

p06.jpg

p07.jpg

p05.jpg

>>> Zobacz okolicznościowy film <<< 8-)

Refleksja warsztatowa
Pojechałem kiedyś na rajd rowerowy. A zrobiłem to w "dżinsach" i na rowerze, który stanowił konglomerat przeróżnych części, jakie zostały po kilku rowerach z czasów ich świetności. Nie miałem mineralnego smaru, ochraniaczy, kasku, sakiew i turbotoreb, pokrowca na mapę, bidonów, dzwonka, lusterek i wielu innych rzeczy, z którymi przyjechała cała chmara wróżbitów, którzy źle widzieli moje dotarcie do mety.
Jechałem śmiejąc się jak głupi do sera, a gdy trzeba było, jadłem kanapkę, którą wyciągałem z plecaka.
Bawiłem się świetnie i w przeciwieństwie do wybajerzonych "rowerzystów" ani razu nie naciągałem łańcucha, nie pompowałem kół, ani też nie waliłem w gacie za każdym razem, gdy musiałem przejechać przez głębszą kałużę, czy błoto.
Po co to opowiadam? Po to, aby przyczajeni czytelnicy, co to "od kilku lat czytają, ale dopiero teraz chcą się zarejestrować na forum" wyszli z szafy i nie siedzieli w niej dlatego, że np. nie mają "proxona" albo "dremela". Ja też nie mam, a model udało się zbudować. Mój cały warsztat wygląda tak:

warsztat.jpg

Trochę drobnych narzędzi i multiszlifierka z hipermarketu - wystarczy ;) Jedynie czasami niezbędne jest dodatkowe płynne wspomaganie.

Problemy formalne
Choć okolicznościowa uczta już gotowa, wciąż brak imienia...

chrzest.jpg

Wśród toastów będzie również ten za Wasze zdrowie :)

To by było na tyle.
Dziękuję wszystkim za doping, za nieocenioną pomoc merytoryczną i materiałową, a przede wszystkim za wiele wspólnych chwil. A tym, co ciągle budują, życzę ukończenia wspaniałych modeli.

W tej relacji ciąg dalszy już nie nastąpi ;) Ale teraz, skoro jestem już w gronie tych, co skończyli, będę się "wymandrzał" ile wejdzie - żeby nie było... :D
Pozdrawiam serdecznie
Bartek

koniec.gif
koniec.gif (370.07 KiB) Przejrzano 7168 razy

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 18:21
autor: taganc
Gratulacje z okazji ukończenia modelu. Wielkością i wyposażeniem skromny ale w całej tej prostocie jest piękny.

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 18:42
autor: Kazek
Bartek moje gratulacje model piękny i znakomicie wykonany a że długo budowany toć to hobby nigdzie sie nie musimy spieszyć najważniejsze by ukończyć i być z ukończenia zadowolony . Powodzenia w następnej budowie .

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 20:44
autor: Siberian
Niniejszym przyłączam się do gratulacji. To z pewnością jeden z najładniejszych modeli, zwodowanych na Kodze. A i film niczego sobie. :)

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 21:15
autor: Mirek77
Bartek, model prezentuje się świetnie, więc wybaczam to niewyprasowane prześcieradło :lol:. Gratuluję i prawdopodobnie jak większość kolegów, czekam na kolejną ciekawą relację.

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 21:28
autor: Zdzisław
Witam
Gratuluję ukończenia modelu. Obym ja miał tyle samozaparcia żeby skończyć swój model. Filmik super, chociaż prześcieradło mogłeś rzeczywiście wyprasować. Jeszcze raz gratuluję i czekam na następną relację.
Pozdrawiam serdecznie Zdzisław

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 21:31
autor: myszor
Chylę czoło przed Tobą za tak pięknie wykonaną stolarką .
Chłopie Ty rzuć to co do tej pory robiłeś i bierz się za modele za kasę .
Masz rękę do tego .
Bartek , szacunek .

Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)

: 29 lis 2015, 21:48
autor: gieber
Gratulacje.
Podwójne.
Za model i za film.