Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich serdecznie na mojej pierwszej relacji na tym forum
Na pierwszy ogień pójdzie HMS Enterprize

Relacje dedykuje m.in Mirkowi i Krzysztofowi(oni wiedzą za co)
Miała być relacja Victorego ale takich już pare jest na tym forum a Enterpriza jeszcze nie myślę, że nikt się nie obrazi za to. Liczę na pomoc i rady użytkowników kogi
Już na początek proszę o rade w sprawie podstawki pod model(tak jakoś zacząłem dziwnie od niej)
jest zrobiona z forniru, który pomalowałem lakierem bezbarwnym nie wiem czy tak zostawić czy pomalować farbką np. brązową...hmm?co o tym sądzicie?

Witaj, bardzo ładny i wymagający żaglowiec wybrałeś na początek, co do podstawki,
to na moje oko jest to sklejka:woohoo: i szkoda że nie użyłeś bejcy lub lakiero-bejcy do pomalowania
było by widać fakturę drewna, a tak to na lakier to chyba tylko olejna. Ja bym jeszcze proponował
przykleić jakąś miękką cienką gąbkę lub tkaninę w miejscach gdzie kadłub będzie się stykał z podstawką
w celu ochrony kadłuba przed otarciem lub zarysowaniem. Będę z ciekawością śledził twoją relacje.
Pozdrawiam

Ja bym okleił elementy fornirem. Nie przystoi sklejka do tak zacnego modelu.

bo to jest takie coś fornir-tektura-fornir
próbowałem okleić fornirem te krawędzie ale na zgięciach się łamie,no nic pomaluje ją i już
a tak wygląda moje stanowisko pracy

wczoraj wziąłem się za szkielety kadłuba, zdjęcia wstawię trochę później

Wytnij kawałek paska forniru o szerokści troszkę większej niż grubość tych elementów , namocz w wodzie i wygnij na tym elemencie, oczywiście trzeba zachować ostrożność co by nie połamać od razu. Przy cienkim fornirze nie trzeba nawet tego robić w ciepłej wodzie.

A dzięki Zbyszku spróbuje tak jak mówisz;)
a oto zdjęcia sklejonego szkieletu



a teraz zabieram się za oklejanie pokładów deseczkami. Dorobiłem przyrząd do ich wycinania taki sam jak pokazują to koledzy na Kodze

a co masz Sławku na myśli z tym kombinowanym??
model zamierzam robić z wycinanki tyle że malowany, pokłady i kadłub zamierzam robić z forniru
zapewniam, że model robię dla własnej przyjemności a wybór tego to chyba nic złego...?:blink:
no szkielet starałem się robić jak najdokładniej, zobaczymy co z tego wyniknie w dalszej budowie

mam na myśli to że model to nie czysta wycinanka lecz kombinacja kartonu i forniru
samo założenie przed rozpoczęciem budowy że model będzie malowany jest z samego założenia złe pozwalające na niedokładności które jakoś się zamaluje.Po co więc robić z kartonu i potem malować ? Lepiej przenieść na fornir a wycinankę zostawić dla potomnych
jestem pesymistą co do ukończenia modelu jednak będe niezmiernie rad jak go ukończysz i pierwszy Ci pogratuluje
obserwował będe bacznie

Zapowiada się ciekawa relacja :) z uwagi na fajny okręt, ciekawe jak sobie z nim poradzisz, najważniejsze nie spiesz się, lepiej 2x przymierzyć iż raz spieprzyć B) życzę powodzenia