Witam Serdecznie,
Nadeszły ciężkie chwile :( . Podczas przyklejania moich imitacji miedziowania kadłuba niechcący
wgniotłem sobie poszycie. Dawno temu poszycie to pomalowałem kilkoma warstwami lakieru nitro
i w tym niefortunnym miejscu poszycie pękło i zapadło się :(. Jakby tam była np pianka jak to proponujecie i robicie w swoich modelach kartonowo-fornirowych nie doszło by do tego.
Jak to się mówi nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;). Postanowiłem naprawić uszkodzenie i wzmocnić poszycie a że wiele jeszcze detali nie dawało mi spokoju będzie okazja na ponowne, lepsze
wykonanie (złe wymiarowo i źle umiejscowione furty armatnie, źle przebiegające odbojnice, widoczna
wręga pomiędzy pokładami pod dzwonnicą która jest niewymiarowa i jeszcze kilka innych).
Ściągnąłem wszystkie pokłady, podocinałem wręgi tak aby wewnętrze pokłady trochę wydłużyć i na nowo
położyć. Wywierciłem otwory od góry we wrędze wzdłużnej, poziomej i zapiankowałem puste miejsca pod poszyciem. No teraz to jest twarde i można spokojnie trzymać w rękach za poszycie :). Poniżej na zdjęciu
obecny stan. Wygląda to nieciekawie ale duży sentyment do tego modelu z MM napędza zapał do
tego aby skończyć to co zacząłem.
Jedną z zamówionych przezemnie i otrzymanych książek obcojęzycznych jest:
The Anatomy of NELSON'S SHIP autorstwa C Nepan LONGRIDGE. Wspaniała książka.
Ku mojemu zaskoczeniu okazuje się że plany zawarte w tej książce są 1:1 ze skalą modelu
zaproponowanego właśnie w Małym Modelarzu nr 3-4 z 1986r. Na podstawie planów i rysunków z tej
książki wykonam nowe pokłady i całą resztę. W samym MM nie ma podanego w jakiej skali jest model a
tam gdzie widziałem określano że jest to skala 1:200. Po przeliczeniu podziałki liniowej pod planami w
książce oznajmiam że Victory z tego nr MM jest w skali
1:170.
Poniżej pokład położony na rozkładanym planie w książce. Pasuje pięknie, jedynie
są różnice co do umiejscowienia fokmaszu i kilku innych rzeczy widocznych na poniższych zdjęciach.
Miałem także w rękach Anatomy of The Ship: The 100-gun ship VICTORY autorstwa John McKay.
Porównałem plany zawarte w The Anatomy of NELSON'S SHIP z rysunkami z AoTS i są duże różnice co do umiejscowienia fokmasztu i innych elementów wyposażenia pokładu. Nie będę wnikał w to i pokłady zrobię na podstawie książki dr Longridge. Pisze w niej że plany te są kompilacją z autentycznych, zachowanych planów Victory użytych do rekonstrukcji statku w 1922r.