Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Silnik musi być markowy , więc są napisy :

[img size=750]http://images34.fotosik.pl/322/ac6a739df3d2de75.jpg[/IMG]

Pomalowana busola :

[img size=750]http://images33.fotosik.pl/330/9c6f262a251ffd33.jpg[/IMG]

Witam ,;) Grzesiu a z tymi kulami na busoli to chyba nie koniec malowania.Pozdrawiam Bosmanmat.;) ;) ;)

Bardzo chciałem pomalować kule B) , ale w instrukcji , zdjęciach modelu , zdjęciach oryginału , za Chiny Ludowe , nie mogę się dopatrzec czerwonego i zielonego kolorku . Na chłopski rozum tak być powinno . ALE .... no właśnie , sam nie wiem . Pomalować to minutka , ale czy będzie w tym przypadku poprawnie ?

Jak piszesz jesteś w posiadaniu porządnej dokumentacji
Skoro jest tak w dokumentacji to tak ma być i tego się bym na twoim miejscu trzymał

Na Zenicie też są czarne.
Kolorki chyba w którymś momencie wyszły z mody.

Tak jak Jurek mówi : kolorki chyba wyszły z mody . Przygotowałem mocowania pod elektronikę i polutowałem trochę kabli

Grzegorz jeśli możesz to zmień złączki od regulatora.
Przy złączkach Tamiyowskich są problemy, przeważnie większość zakłada okrągłe goldy 2,5mm, z praktyki wiem że przy goldach nie będzie żadnych kłopotów.

Napisz proszę Sławku jakiego typu mogą być te kłopty , bo na tym zabardzo się nie znam . Dla mnie wtyczka to wtyczka , tak robiłem poprzednio i wszystko działało i w Smicie i Calypso , nie chcę mieć niespodzianek więc prośba byś mi to wyjaśnił i tak poczynię jak mówisz :)

Tymczasem zacząłem budować swoje kotwice . Powycinałem z polistyrenu różne elementy , kostki i paski i zrobiłem wstępny ich kształt

Złącza Tamiyowskie są dość marnej jakości. Kontaktują tak sobie i przy większych prądach zapiekają się, co jeszcze pogarsza kontakt. Goldpiny są zdecydowanie lepsze. Choć u Ciebie silniki są z przekładniami (mniejszy pobór prądu), nie przewoltowane. Pewnie i tak nie będzie pływania pełną mocą. Trzeba poobserwować. Jak się będą grzać to wtedy zmień.
Nie korciło Cię dać dwa regulatory podpięte do różnych kanałów i sterować silniki niezależnie. I tak masz dwa akumulatory. Choć pewnie strumieniowy dziobowy zrobi swoje.
Jak czytam Twoją relację to chyba nigdy nie zdecyduje się na zestaw. Wszystko robić od nowa bo fabryczne do bani? :(
Trzymam kciuki za dalszą robotrę. Wychodzi naprawdę świetnie.

Antosiek chyba ma rację co do zestawu. Ten powinien być firmowany Twoim nazwiskiem!