Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Kolego modelarska dziedzina wymaga mega cierpliwości ,nie koniecznie umiejętności . Od tego są takie fora jak to by pomóc i koledzy z chęcią pomogą nawet jak trzeba bedzie poprowadzą za rękę . Lecz cierpliwości Cie nie nauczymy ona jest w Twoim sercu dla modelu . Zrób jak radzą koledzy Mati jak radził nie miałeś jeszcze poszycia na pokładzie. Uparłeś sie ,wiem ze poszycie daje duży efekt wizerumnowy i pojawia sie rogal na twarzy, lecz jak spieprzysz konstrukcje to nawet zlote poszycie tego nie nadrobi.. Przez ten twój pośpiech i niecierpliwość masz teraz gigantycznie utrudnione zadanie .pryśni podkładem i wyjdą wszystkie niedoskonałości .

Słuchaj jak chłopaki radzą nikt nie mowi ci na złość.
Powodzenia

Dziękuję za porady. Macie rację. Muszę zorganizować dobrą szpachlę, także tą natryskową i na pewno drobny papier ścierny do polerowania. Jeśli możecie polecić dobry sklep w Warszawie to bardzo poproszę.

W międzyczasie popracowałem nad nadbudówką dziobową.

Zrób jak pisał daro68 wyszpachluj cały kadłub tak jak do tej pory szpachlowałeć dokładnie jak daro68 opisał .Dopier na sam koniec jak stwierdzisz ze jest dobrze to jest taki podkład z szpachlą natryskową Motip Filler ale to juz naprawde kosmetyka. Powodzenia

rookie jak tam twoje poczynania w szpachlowanih , niewdzieczna praca chyba nikt tego nie lubi

Na razie przerwa, bo mnie zawstydziliście. No ale wszystko zrozumiałem. Muszę kupić dobrą szpachlę i nauczyć się tego szlifowania. I to jeszcze w jakimś miejscu innym niż mieszkanie. W styczniu do tego podejdę i jak możecie polecić szpachlę, sposób, sklep w Warszawie albo internecie to będę wdzięczny.

Stan nadbudówki dziobowej na koniec roku. A w nowym roku szpachla i porządne przygotowanie kadłuba.

Ogromna ilość wykańczania tych podzespołów, Jak to widzę to przestaję żałować że zrezygnowałem po 3 numerach.

Przede wszystkim dziękuję za porady: sebka35, daro68 i mati. Kupiłem naprawdę drobny papier (1000, 1200) i lepszą szpachlę (poprzednia była gęsta i słabo się nakładała). No i szpachlowałem i szlifowałem myślę, że do dobrego stanu. Ale idealnie gładko to nie będzie i już odpuszczam.

Znalazłem też świetny sklep modelarski (Dzielna 7, Has Hobby) i kupiłem w sprayu podkład oraz farby. Myślę, że przy moim doświadczeniu i słabych warunkach pod profesjonalną modelarnię to lepsza opcja niż wydawanie ponad 500zł na aerograf i sprężarkę. Na razie nałożyłem podkład jak na zdjęciu i jeszcze zrobię ostatnie szlify.

Mam pytanie o nawiercanie otworów pod bulaje: robicie to wiertarką (mam tylko zwykłą i nie chcę zniszczyć modelu) czy raczej ręcznie czymś ostrym?

Szpachlowane, malowane, poprawiane szpachlowane, malowane, bulaje nawiercane.

Oj , jeszcze nie odpuszczaj, tylko dalej szlifuj