Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Co sądzicie o takiej aparaturze do mojego modelu?
http://www.rc4max.com/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=2373&category_id=892&option=com_virtuemart&Itemid=1

Serwo i regulator
http://www.rc4max.com/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=1514&category_id=186&option=com_virtuem
art&Itemid=1
http://www.rc-team.pl/regulator-jeti-p-821.html

Aparatura prosta i nie najwyższych lotów, ale do pływania może być. Serwo mi się nie wyświetla się, ale pasuje praktycznie każde o momencie na dźwigni 2-3kg/cm.
Regulator według mnie się nie nadaje. Typowo lotniczy, jednokierunkowy i kompletnie nie zabezpieczony przed wilgocią. Trzeba szukać albo samochodowych albo do modeli pływających.

Tomasz_D napisał:

antosiek napisał:
[
W tej chwili po otrzymaniu wiadomości PW od tego TYPA uważam że i tak napisałem bardzo delikatnie, a z takimi ludźmi generalnie postępuję inaczej - bardziej po męsku. Postanowiłem nawet na tą wiadomość nie odpowiadać bo nie sięgam aż tak blisko dna, na którym TYP TEN się znajduje. To wszystko co mam do napisania w tej sprawie.
Dodam tylko że po rozmowie z jeszcze jednym userem tego forum wiem że takie "teksty" jakie przysłał do mnie nie są odosobnionym przypadkiem.

Przepraszam, że akurat odbywa się taka dyskusja na tym wątku, ale nie życzę sobie takich określeń wobec mojej osoby i negowania w taki sposób moich postów. NIKOGO NIE OBRAŻAM !!!!! A post był w wątku Mirka 77 i był skierowany do niego. Panie Tomaszu_D na privie również Pana nie obraziłem i spokojnie może nawet Pan przedstawić jego treść na forum. Jeżeli chce Pan wciskać swoją "ciemnotę" innym, to niech Pan to robi nadal, ale proszę mnie nie obrażać, ponieważ nie byłem, nie jestem i nie będę na dnie a już w ogóle nie jestem dla Pana TYPEM. Proszę nie mylić mnie z Pana podopiecznymi.
Ja również potrafię postępować po męsku, więc możemy się spotkać NA PAŃSKIM DNIE.
Co tam sobie mówią, o mnie userzy guzik mnie obchodzi - buduję modele dla przyjemności, które pływają BEZ NABIERANIA WODY przez nieszczelny wał obsmarowany kilogramami jakiegoś mazidła. Rozumiem, że ów smar jest traktowany jako balast.
Będę na targach HOBBY 2010 w Poznaniu, więc zapraszam Pana ze swoim modelami, popływają kilka godzin razem z moim i zobaczymy jakie wały są lepsze, a potem załatwimy sprawy po męsku, jak Pan by to chciał.
To wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat Panie Guru Modelarstwa !

Cezar65 napisał:

Tomasz_D napisał:

antosiek napisał:
[
W tej chwili po otrzymaniu wiadomości PW od tego TYPA uważam że i tak napisałem bardzo delikatnie, a z takimi ludźmi generalnie postępuję inaczej - bardziej po męsku. Postanowiłem nawet na tą wiadomość nie odpowiadać bo nie sięgam aż tak blisko dna, na którym TYP TEN się znajduje. To wszystko co mam do napisania w tej sprawie.
Dodam tylko że po rozmowie z jeszcze jednym userem tego forum wiem że takie "teksty" jakie przysłał do mnie nie są odosobnionym przypadkiem.

...niego. Panie Tomaszu_D na privie również Pana nie obraziłem i spokojnie może nawet Pan przedstawić jego treść na forum. ...
Ja również potrafię postępować po męsku, więc możemy się spotkać NA PAŃSKIM DNIE.
Co tam sobie mówią, o mnie userzy guzik mnie obchodzi ...

...
Witam, zdaję se sprawę, że przybłęda Kogowa jestem.

Po pierwsze primo :
Jeżeli się pisze o Kimś, to etykieta (jakakolwiek by nie była) nakazuje pisać z Dużej litery.

Po drugie primo :
Różnica wag wyklucza starcie bezpośrednie Panów (obu znam).

Po trzecie primo :
Proponuję Panu "po mordzie" z powodu : nie zwracania uwagi na moje uczucia ("Co tam sobie mówią...")
i tu wstrzymuje mnie, po drugie primo - i jestem we w kropce ( brak propozycji).

Pomocy !!!? życzliwcy i inne alimenta.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S
A może, gdyby było to możiwe, to bawilibyśmy się dalej wspólnie, różniąc się co do sposobów wykonania
detali, technologii, bo wyżynanie się wzajemne nie jest pożądane ze względu na niewielką liczebność
modelarzy (w populacji).
Nie wyjszło mi cytowanie, ale to po ankoholu.

Andrzej1 napisał:

A może, gdyby było to możiwe, to bawilibyśmy się dalej wspólnie, różniąc się co do sposobów wykonania
detali, technologii, bo wyżynanie się wzajemne nie jest pożądane ze względu na niewielką liczebność
modelarzy (w populacji).

Ładnie powiedziane ;) i chyba właśnie to jest w tym wszystkim najważniejsze - wspólna, dobra zabawa - prawda ?

Cześć.Wiele nie zdziałałem.Przymocowałem silniczek i wkleiłem wsporniki.Czekam na zamówione akcesoria rc i polistyren.Bez tego ani rusz.

Dokleiłem kil, pokład i odbojnicę.I znów szpachlowanie i szlifowanie:S .W pokładzie rufowym wyciąłem tymczasowy otwór, żeby mieć dostęp do steru.

Przy Ryśkowym Strażaku toto moje to tragedia,ale brnę dalej.Coś z tego może będzie.

No prosze ! Młody się też naumiał . Brawo . Kusicie tymi holownikami :)