Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Dźwig gotowy . Mam go dosyć . Górny zawias jest jeszcze nie ustalony na amen klejem , ma luz na boki , stad z lewej i prawej strony różnice w szczelinach między ramieniem a pionową podstawą . Zrobie to kiedyś mocując żurawika na pokładzie . Hak będzie zamocowany sznurkiem do relingu , co by nie dyndał się na boki , wtedy linka sie odpowiednio napnie . Emblematy zrobił mi Pan Rafał z Drafmodelu , za co mu bardzo dziękuję .
Nuda :



Dłużyzna:



Nic się nie dzieje ...




Do Andrzejka Antośka , jeżeli tu zagląda .
Zaopatrzyłem się w nowe farbki Gunze , akrylowe , ale serii "C" czyli nie te wodne tylko śmierdziuchy . Jestem zachwycony wręcz , jak doskonale kładzie się te farbki . Jakiekolwiek niedoróbki to albo wszechobecny kurz , albo pomalowany element spadł mi z hukiem na posadzkę i musialem pędzelkiem robić zaprawki . Nie ma mowy o jakimś pluciu farfoclami i tworzeniu się charakterystycznego meszku malując matem w zakamarkach . Szybko schnie , a aerograf można czyszczyć zwykłym rozpuszczalnikiem do farb akrylowych samochodowych . Farby rozcieńczałem firmowym rozcieńczalnikiem . Wystarczy kupic tylko farby błyszczace i odpowiednio sobie dobierać mat , dodając środek matujacy dostępny osobno . Zaletą jest , że środek matujący musi mieć bardzo małe ziarno i po wyschnięciu nie robi się chropowaty jak w przypadku humbrola czy revela .

Grześ ile ty wstawiasz tych zdjęć tego dźwigu na to już nie można patrzeć przy pierwszym już ziewam co za nudziarstwo:P

A linka przy haku z czego? Kółko bloku haka się rusza? Jak nie to straszne zaniedbanie!!!

To zwykła nitka Krzysiu , najchudsza jaka była pod ręką . Kółko haka się rusza , ale hak ma tak małą masę , że nie jest w stanie napiąć tej nitki na tyle , by wyglądało to naturalnie . Rusza się nie tylko kółko , cały dźwig się rusza , imitacje siłowników też się wysuwają i chowają . Malutkie to jest , na dłoni zmieściłbym z cztery sztuki takie obok siebie spokojnie .

Nitkę mi Kazik zrobi , więc będzie ok :-) i sobie wymienię .

No przecież nie będę Cię chwalił. Do czegoś się trzeba doczepić. Może kiedyś będzie mi dane obejrzeć cuda w realu.

Heloł .

Ostatnie dwa tygodnie zajęło mi postawienie ścian nadbudówki . Zrobiłem też podstawy pulpitów na których trzeba teraz umieścić imitację wszelakich przyrządów . Pisałem maila do obecnego armatora , czy by nie zechciał mi podesłać jakichkolwiek rysunków czy zdjęć sterówki , ale mnie olał . Trzeba będzie improwizować z przyrządami i umeblowaniem . Może Karol specjalista od krzeseł i stolików wykonałby mi jakieś niby mahoniowe fotele tudzież globus w stylu retro :) ... ? . Zacząłem rozmyślać nad kolejnością budowy i montażu i zakręciłem się .Każda koncepcja eliminuje się wzajemnie . Najrozsądniejsze wydaje się jednak najtrudniejsze rozwiązanie . Zrobić całe wnętrze , pomalować , zamknąć dachem , zamaskować szyby i w odległym końcu malować .

Ale masz śliczniutko wycięte okna tak równo ze miło popatrzeć:ohmy: , z jakiej grubości robiłeś Grześ ściany nadbudówki?

Heloł . To ja . Wstępny projekt siadełek dla obsługi sterówki . Co mam zrobić , żeby mi nie obcinało prawej strony ? Mam poobcinane fotki .

Za duży rozmiar dałeś

To co teraz i jak robić ? Na poprzednim wcieleniu kogi dokładnie robiłem jak robiłem i wszystkie fotki mam teraz ucięte .