Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Rysiek co do nakrętek ,nitów to robie je z oto takich gotowych wyciętych laserowo jak na zdjęciu, wystarczy wycisnąć delikatnie nakłuć na igłę lekarską i przykleić w odpowiednie miejsce są one wycięte z twardego kartonu , a co go rurociągu i gięcia rurki polistyrenowe trudno tak wygiąć aby zachowały kształt i nie spłaszczyły się w miejscu gięcia ,najpierw wyginam odpowiedni kształt z drutu mosiężnego o odpowiedniej średnicy a następnie nasuwam na to rurkę .

Ostatni fragment rurociągu został zrobiony , brygada musi go teraz zamontować i kolejny element H-300 będzie gotowy.:)

Witam dziś udało mi się wybrać nad wodę i opływać w końcu Holownik H-300, jestem mile zaskoczony jak model zachowuje się na wodzie , jest bardzo zwrotny stabilny . Model został wybalastowany w wannie dokładnie do linii wodnej ale będę musiał dołożyć nieco balastu na rufie gdyż przy większej prędkości dziób jest nieco za mocno zanurzony to właściwie jedyna rzecz do poprawki. Popływałem jakieś 40 min silnik ledwo ciepły a aku nie wykazywało żadnych spadków napięcia , w środku suchutko z czego bardzo się cieszę uszczelniacz jaki założyłem na wale od Piotrka znakomicie się sprawdził , daje się przy pływaniu odczuć moc silnika pływałem na połowie wychylonym drążkiem gazu bo inaczej woda przelewała by się przez dziób ,gdy dodaje się gazu model natychmiast reaguje i aż gotuje się za rufą, w zwrotach nawet przy znacznej szybkości model zachowuje się idealnie żadnych niepokojących przechyłów .Moduł dźwiękowy słychać na wodzie nawet z dużej odległości co tez daje fajne wrażenie .Teraz pora zabrać się za dokończenie pozostałych elementów






Ps. Filmik nie jest najlepszy ale trudno jest nagrywać i jednocześnie sterować.:)
http://www.youtube.com/watch?v=fc_RR04Zkh4

No i kolejny model zwodowany - gratulacje. Nie miałeś Rysiu problemów z pływającym w wodzie a widocznym na fotkach zielskiem ? czy może slalomem pływałeś między zieleniną ?

Tomku nawet dziś nie zapuszczałem się nad żadne kąpielisko nad jeziorem bo w taką pogodę to by mnie chyba zlinczowali:P , byłem u znajomego na takich stawach hodowlanych o tej porze roku jest co prawda zieleniny sporo ale tak jak napisałeś slalomem dało się popływać ,przede wszystkim chciałem sprawdzić jak model zachowuje się na wodzie a na inne pływanko jeszcze nie raz się wybiorę.

No nareszcie zwodowany.Widać że ma temperament.A co ze wstecznym bo z tym podobno są problemy.Ryszard gratuluję .Fajnie by było kiedyś spotkać się nad wodą z naszymi łódkami i popływać.R.

ryszardw napisał:

Fajnie by było kiedyś spotkać się nad wodą z naszymi łódkami i popływać.R.

To trzeba będzie Ryśki coś pomyśleć w tym temacie ;)

Oj śliczności te Wasze Ryśkowe "udeczka". :)
Zżera mnię normalna ludzka zazdrość.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Dzięki chłopaki za mile słowo;) ,
Rysiek co do wstecznego to nie wiem jak u innych kolegów ale u mnie nie ma żadnego problemu śruba pięknie „wybiera” i natychmiast reaguje gdy da się wsteczny .
Tomek chętnie bym popływał z Ryśkiem z Tobą ,Andrzejek tez mile widziany że swoja Lalunią :P , można by się pobawić naszymi zabawkami i milo pogawędzić przy okazji, tak że sprawa otwarta.

dzięki za odpowiedz o tym regulatorku ale znalazłem tańsze rozwiązanie i chyba lesze jeśli to pana interesuje podpowiem cały ykład ma moc 80 A i koszt to 40 złoty i godzina pracy reguluje prąd nie napięcie i dziąła impulsowo więc jest nie stratny
Pozdrawiam winszuje wodowania w przyszłym miesiącu moja riva mam nadzieje też pośmiga po rzece