Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Dzięki chłopaki!
Tymczasem wchodzę na mostek od rufy no i nie obyło się bez lutowania:

A tak przy okazji technologii użytych to polecam wykorzystanie folii samoprzylepnych. Można je kupić w formatach m.in. A4, rozrysować element, przepuścić przez drukarkę a potem wycinać i bez obaw naklejać. Mogą służyć za odwzorowanie bardzo cienkich elementów jak np. linii podziału blach lub samych blach. Po pokryciu farbą i lakierem są całkowicie wodoodporne, co istotne zwłaszcza w RC. Piszę, że po pokryciu farbą i lakierem, bo nie wiem jakiej jakości jest zastosowany w nich klej.
Poniżej linie podziału blach na nadbudówce, wcześniej zrobiłem w podobny sposób na pokładzie:

Teraz czas na nitowanie nadbudówki. Użyję do tego standardowo kalek żywicznych od Archera bo robią niesamowitą robotę. Ale o tym następnym razem
Pozdr
Piotr

Używałem folię samoprzylepną w kolorach na paski (ciąłem ucinarką do zdjęć) i inne nieskomplikowane kształty. Inne kształty nacinane miałem w pracowni reklam, np krzyż maltański. Odrywałem i naklejałem. Inne wzory robiłem komputerowo, kopiowałem na pendriva i jechałem do punktu ksero i drukował drukarką laserową na folii samoprzylepnej. Nie każdy punkt usł. to robi bo się boją zaklejenia drukarki, temperatura.

Morowe powietrze i urlop póki co sprzyjają pracom. Nadałem barw nadbudówce i zabrałem się za detale.
Nałożyłem kalki Archera wokół szybek i w pasie mocującym nadbudówkę do pokładu:





Zauważyłem też, że albo się starzeję albo ciemne malowanie, pomimo, że mi się podoba, strasznie męczy oczy
Zdrowych Świąt życzę.
Pozdr
Piotr

Super czysto i super precyzyjnie, pięknie wygląda, gratuluję. Małe pytanko: czego używasz na linki relingu?

Dzięki Rysiek.
Co do pytania to jest to nić nylonowa - podarek otrzymany prawie 10 lat temu od Tomka Damasa.

Skąd to wziął to pytaj jego ale jest nadzwyczaj użyteczna. Nie strzępi się, można ją podzielić jeszcze na trzy a po pociągnięciu z obydwu stron pięknie się prostuje. Mały minus to ma tendencje do lekkiego ściągania się ale to rozwiązuje impregnacja CA.
Pozdr
Piotr

Kuter otrzymał już komplet środków ratunkowych, obok tratew ratunkowych pojawiły się radiopławy i koła ratunkowe. Przy okazji prac nad wzorcem kół ratunkowych okazało się, że skończył mi się silikon formierski No ale przypomniałem sobie, że wieki temu zakupiłem coś takiego jak blue stuff Leżało w mojej chemii i czekało chyba właśnie na ten moment Teraz po wszystkim przyznaję, że do odbijania niewielkich obiektów na szybko jest rewelacyjny.
Wygląda to tak:

Jak tego używać nie będę się rozpisywał bo w sieci każdy może znaleźć ale co dla mnie było najlepsze to to, że jest to plastik termoplastyczny wielokrotnego użytku, który po trochę ponad 1 minucie w gorącej wodzie staje się mięciutki jak plastelina. Od tego czasu mamy tak na moje oko około 2 minut na odbicie obiektu (jego dolnej części) w formie. Po około 5 minutach plastik zastyga i można przystąpić do odbijania górnej części wzorca. Po około 15-20 minutach miałem dwuczęściową formę gotową do odlewania. Nie trzeba przy tym żadnych dodatkowych rozdzielaczy bo obie części od siebie spokojnie odchodzą i elegancko potem pasują.

Fachowcy reklamujący to w sieci używają z tym żywicy epoksydowej dwuskładnikowej w paskach jak plastelina ale, że twardnieją one kilka godzin, to wolałem zalać to Rencastem FC55 i po kolejnych 20 minutach miałem pierwszy gotowy odlew koła

Na gotowo wyglądają o tak:


Pozdr
Piotr

Witam,obserwuję Twoje zmagania z modelem i poprzednie modele ,mistrzowskie z resztą ,piękna robota,dbałość o szczegóły, wszystko w jednej skali,pięknie w dodatku pływające,pozdrawiam marek

Piotrek ty chcesz mnie do modelarstwa zniechęcić? jak zwykle przepięknie !!!

Witam,dzisiaj doczytałem o folii samoprzylepnej,zastanawiałem się jak wykonałeś podział blach,Ja zastosowałem 10 lat temu folię jako płaskowniki w 200 ce w moim modelu,tyle,ze użyłem czrnrj matowej ,to samo jako linię wodną,trzyma do dzisiaj ,właśnie próbuję go dolepić do końca,raz jeszcze gratuluję jakości pracy,pozdrawiam Marek

Dzięki chłopaki
Marek, pomysł z taśmą jest naprawdę niezły ale następnym razem jeśli będę robić model podobnej wielkości co kuter to zainwestuje w żywiczne kalki Archera imitujące spawy. Zabawa "ciut" droższa ale efekt wart inwestycji bo teraz spawy z taśmy na nadbudówce przy pasach nitów właśnie z Archera wyglądają topornie. Dobrze, że to wszystko ciemne to za bardzo nie będzie widać kontrastu
Rychu prosiłem Cię, żebyś mi tak nie kadził. Twój SAR3000 już teraz wygląda zdecydowanie bardziej efektownie niż moja łupinka
Pozdr
Piotr