Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich
Na wstępie trochę o sobie. Mieszkam w Gliwicach, a pochodzę z Iławy (na mazurach) Mam na karku pięć krzyżyków, a modelarstwem zajmuję się cztery. Początki to były modele żaglowe klas D-K, D-X, D-M, D-10, potem oczywiście zdalnie sterowane. W miarę dorastania dojrzałem do modeli redukcyjnych. Niestety większość z nich została w modelarni, ale do rzeczy. Po długim okresie przygotowań i zbierania dokumentacji rozpocząłem budowę modelu Groma. Będzie on w skali 1:75 i RC. Mam nadzieję że wspomożecie moje poczynania radami, a także krytyką. Trochę informacji na temat modelu. Kadłub będzie wykonany z laminatu, nadbudówki i wyposażenie z PCV, no i innych materiałów. Relacja z budowy może nie będzie ekspresowa, ale zawsze na bieżąco. Wiadomo jak to jest- praca, rodzina, a czasami po prostu brak weny twórczej.
Na początek kilka fotek:

Witam,ja wykonuję co prawda Groma w 200 ce,ale będę oglądać postępy,pozdrawiam Marek

http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=0&page=1

Witam
Pięknie, Pięknie cieszy mnie widok rozpoczętej relacji i to jeszcze modelu RC , napisz cos więcej o metodzie budowy kadłuba, napisałeś ze z laminatu ale będziesz robił kopyto i formę ?

Witam
Kadłub posłuży jako kopyto do wykonania formy. Wykonałem go tradycyjnie, wręgi ze sklejki 4mm i podłużnic z listewek 3x3 mm, które ułatwiają późniejsze szlifowanie pianki. Po weszlifowaniu okleiłem cały kadłub papierem na klej do paneli,fajnie wzmacnia powierzchnię, nie ugina się przy szlifowaniu szpachli. Jutro kładę pierwszą warstwę farby więc zobaczę ile jeszcze czeka mnie szlifu. Szpachli użyłem poliestrowej z nowola.

Witam
Dalsze moje poczynania nad kadłubem. Szlif szpachla, szlif szpachla, no i farba. O dziwo po pierwszym malowaniu nie było tego dużo. Drobne poprawki papierem wodnym no i do dzieła. Woskowanie, trzy kolejne po sobie warstwy, na drugi dzień warstwa poliwinylu natryskowo.

Przepraszam Was, ale coś poknociłem z tymi wstawkami nie wiem jak to poprawić. Jesli ktoś mógłby to zrobić, byłbym wdzięczny.
Trochę te moje początki są chaotyczne, ale będę się starał.
Następna fotka to położony laminat na kopycie- cztery warstwy tkaniny 120g i żywica poliestrowa nowola. Wstępnie obcięte naddatki. Początkowo planowałem wykonać formę połówkową, ale po rozważaniach za i przeciw, stwierdziłem że i tak kadłub powinien wyskoczyć z formy.

Witam
Ciąg dalszy zmagań, kopyto wyjęte z formy. Jakość średnio zadowalająca pomimo sporej ilości drobnych pęcherzyków. Wyszło się z wprawy. Ale nic to, po szpachlowaniu i drobnym szlifie polerowanko i pastowanie. Na początek zdjęcia formy.

Możesz się podzielić jak zrobiłeś "pseudo żelkot" ? Czy kładłeś jako 1wszą warstwę samą żywice? Osobiście mam ciągle problem z żelkotem że w zasadzie spływa z pionowych ścian pomimo ogromnej ilości dodanego talku. 'Żelkot' robie wg. receptury znalezionej na tym forum.

Ogólnie żelkotu nie używałem tylko lekko zagęszczoną żywicę talkiem. Przy laminowaniu nie topuję pierwszej warstwy tkaniny na kopycie, robię to na tafli szklanej. Po dokładnym przesączeniu kawałka tkaniny, nakładam na nią dodatkowo równomiernie zagęszczonej żywicy i tą stroną dociskam do kopyta, lub formy. Po wstępnym żelowaniu nakładam kolejne warstwy. Czasem się zdarzy że pojawiają się drobne niedociągnięcia, ale to kwestia mniejszego pośpiechu i żywicy o dłuższej żywotności, aby był czas na dokładne wyklepanie powietrza ze splotów tkaniny.
Pozdrawiam
Tadeusz.

Witam
Kolejne fotki z moich poczynań. Kadłub wyjęty z formy, krawędzie wstępnie przeszlifowane. Powierzchnia kadłuba wyszła nawet fajnie, nie ma ubytków czy też pęcherzy i nie powinno być problemu z wykończeniem na gotowo. Narazie włożyłem kadłub do formy będzie łatwiej wklejać wzmocnienia i pokładniki.