nici na liny

Tu pacujemy nad poradnikiem
Awatar użytkownika
sferoida
Posty: 142
Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27

Re: nici na liny

Post autor: sferoida »

Postanowiłem sprawdzić nici poliestrowe proponowane w wątku https://www.koga.net.pl/forum/508/47491 ... ici#p89256
Jak się później okazało zamówiłem przeszło 40km nici Ariadny w różnych barwach :)
Testowe linki skręciłem z nici:
Talia 120 3x1=0.35mm (około, bo nie ściskałem suwmiarki do oporu, dokładność pomiaru ok. 0.1mm)
Talia 120 3x2=0.65mm
Talia 180 3x1=0.2mm
Talia 180 3x2=0.45mm
Talia 180 3x4=0.7mm
Talia 180 3x6=0.9-1.0mm
Tytan 250 3x2=0.35mm
Tytan 250 3x4=0.45mm
Tytan 250 3x6=0.65mm
Mam jeszcze Tytan360, ale już nie chciało mi się nawijać.
pozdrawiam Radek
Awatar użytkownika
sferoida
Posty: 142
Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27

Re: nici na liny

Post autor: sferoida »

Zostawiam ślad dla potomności aby nie zaginęło (z dyskusji Witka i Mati'ego na SB)
Nici do podszywarki, poliestrowe
- grubość 240 / tex 12 / dtex 120(1) np. https://allegro.pl/oferta/nici-do-podsz ... l0EALw_wcB
- 120/2 nawój 5000m jasny beż, producent Amann np. https://allegro.pl/oferta/nici-na-podsz ... 8969723804
pozdrawiam Radek
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: nici na liny

Post autor: TomekA »

A co to jest ta 'podszywarka', jesli mozna zapytac?
Awatar użytkownika
Witek...
Posty: 92
Rejestracja: 16 gru 2016, 15:07
Lokalizacja: {"name":"Polska Zb\u0105szy\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: nici na liny

Post autor: Witek... »

Takie coś powiada wujek Google: "Podszywarki to maszyny do szycia wykonujące ścieg kryty. Ścieg ten charakteryzuje się tym, iż nie jest on widoczny z zewnętrznej części materiału, tylko wewnętrznej. Dlatego idealnie nadają się do nogawek, spódnic czy też rękawów."
Pewnie dlatego do tych maszyn dedykowane są bardzo cienkie nici.
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: nici na liny

Post autor: TomekA »

Aha, rzeczywiscie. Sprawdzilem - masz racje! :)
Dzieki!!!
Awatar użytkownika
sferoida
Posty: 142
Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27

Re: nici na liny

Post autor: sferoida »

O widzisz, ja tez nie wiedziałem. Hasło może być jednak pomocne przy wyszukiwaniu. Zwłaszcza jeżeli wrócimy z zapytaniem za miesiąc, rok czy 5 lat.
pozdrawiam Radek
greenskrin
Posty: 11
Rejestracja: 10 mar 2022, 13:53

Re: nici na liny

Post autor: greenskrin »

Wielkie dzięki za tabelę rozmiarów. Korzystanie cały czas z miary 'na oko' niestety potem się mści w taki sposób że różnica który na pierwszy rzut oka nie jest poważna w większej skali może zepsuć efekt liny w linie. Lepiej przesadzić i być tabelkowym fanatykiem niż za bardzo dać luz i przez to coś spaprać.



_________________
https://www.medipakiet.pl/blog/ubezpiec ... o-dziecka/
Zet
Posty: 37
Rejestracja: 24 maja 2021, 14:12
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: nici na liny

Post autor: Zet »

Cześć,

Jako, że jest już wystarczająco dużo postów o budowie ropa i linkach to nie zakładam kolejnego.
Najlepiej jak kolega wcześniej napisał aby jeden post miał 400 stron i każdy znajdzie to czego potrzebuje.

Do skręcania używam linek Ariadna talia 120, poliester 100%, tylko takie wziąłem do roboty.

Chciałbym się was "wyżeraczy" zapytać o 2 rzeczy:
1:
Czy taki stopien skręcenia jest wystarczający, czy też jeszcze powinny być dokręcone?.
Ciemna linka 3 x 2 - 0.45 mm
Jasna linka 3 x 2 - 0.45mm
Jasna linka (dolna) 3 x 1 - 0.35 mm
20230122_123315.jpg
2. Czy moglibyście doradzić wagę obciążników których stosujecie aby otrzymać podobnej srednicy linki ?

3. Czy jest to normalne, że linka sprężynuje?, czy jest źle skręcona?, czy impregnacja linki na modelu (wosk pszczeli) skutecznie pozbawi obaw o luzowanie się linek ?.


Oto mój sprzęt, może i szału nie ma ale robotę robi. Linki jednorazowo robię do 1.5 m

20230122_111622.jpg
Pozdr
Paweł
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: nici na liny

Post autor: TomekA »

Ja tam nie jestem zadnym "wyzeraczem" - jak wspomniales, ale powiem tu swe trzy grosze...
W odpowiedzi na Twe pytania:
Ad.1 - Skret na Twych linkach jest PRAWIE odpowiedni, tj. moznaby dokrecic ciut wiecej, jesli to mozliwe. Na Twoim ropewalku widze tylko jeden ciezarek, tj. podwieszona butelke. Moj ropewalk jest ustawiony poziomo, i ma procz tej czesci skrecajacej, takze czesc statyczna, a traveller (stozek) porusza sie na dwoch prowadnicach z zylek wedkarskich. Poza tym sa tam dwa ciezarki - jeden ciezszy do rozciagniecia nitek i skrecanej z nich linki i drugi - lzejszy - ten dla w/w stozka, ktory kontroluje stopien skrecania. Regulujac oba ciezarki dojdzie sie do sytuacji idealnej, gdy intensywnosc skrecania jest odpowiednia. Widze tez ze skrecasz linki leworeczne, nie wiem czy celowo?
Na zaglowcach byly uzywane przewaznie liny praworeczne, za wyjatkiem najgrubszych lin, m.in. lin kotwicznych i najgrubszych sztagow... Reszta to liny praworeczne. Takie mozna tez skrecac z nitek fabrycznie skreconych praworecznie, trzeba tylko kontynuowac skrecanie na ropewalku w kierunku przeciwnym, tj. w tym przypadku kompletnie odkrecajac skret fabryczny i dalej do skretu leworecznego, az do uzyskania linki praworecznej.

Ad.2 - Wage obu ciezarkow trzeba ustalic sobie troche eksperymentalnie, zalezne to bedzie od indywidualnego ropewalka i grubosci skrecanych linek.

Ad.3 - Skrecona linka zawsze bedzie sprezynowac troche jak guma, bo jej calkowita dlugosc jest ok. 25 - 30% krotsza od nitek skladowych. Sprezynowanie linki bedzie tez zalezalo od typu uzytych nici, w przypadku nitek polyestrowych bedzie ono nieco wieksze od nitek bawelnianych. Ja osobiscie nie skrecam mych linek z polyestru, bo takie linki potem maja upierdliwa tendencje do samoczynnego odkrecania sie na ich koncach, chyba ze te zabezpieczysz lekkim ich przypieczeniem nad plomieniem (ale uwazaj, bo polyester ma tendencje do topienia sie nad plomieniem!). Ja uzywam nici bawelnianych, ostatnio z firmy Lizbeth, ktore sa z najlepszej egipskiej bawelny z dlugich i jednolitych wlokien, sa fabrycznie skrecone praworecznie i fabrycznie tez juz sa wstepnie opalone (singed), wiec po skreceniu z nich linki nie trzeba juz jej opalac nad plomieniem w celu wyeliminowania wloskowatosci. Nici Lizbeth sa dostepne online - poszukaj w Google.
Patrz post # 4 w tym linku: https://modelshipworld.com/topic/33594- ... ent-954901

Swiezo skrecona linke nalezy w rekach rozciagnac - wyczujesz pewien stopien rozciagliwosci, poza nim linka juz sie dalej nie rozciagnie a tylko zerwie. Rozciagniecie to zapobiegnie w pewnym stopniu "pracowaniu" linki potem na modelu. Na modelach duzych gabarytow, np. moim modelu 74 dzialowego liniowca francuskiego w skali 1:48, linki, przede wszystkim najgrubsze i najdluzsze sztagi, rozciagaja sie i kurcza pod wplywem warunkow atmosferycznych (wilgotnosci powietrza). To samo (moze w nieco mniejszym stopniu) bedzie z linkami polyestrowymi. Wosk pszczeli ma za zadanie wyeliminowac wloskowatosc (wespol z opaleniem linki), ale slyszalem od kogos, ze po wielu latach kwasna zawartosc w tym wosku moze uszkodzic linki, wiec niektorzy wosku nie uzywaja a inny preparat o kwasnosci neutralnej. Tak czy siak, nawoskowanie linki powinno byc tylko umiarkowane, potem trzeba taka linke trzy, cztery razy przeciagnac miedzy zacisnietymi palcami, by wosk sie tam stopil od ciepla (tarcie!) i wsiakl w skrety linki.
Załączniki
385 ropewalk.jpg
386 ropewalk.jpg
Ostatnio zmieniony 23 sty 2023, 06:54 przez TomekA, łącznie zmieniany 2 razy.
Zet
Posty: 37
Rejestracja: 24 maja 2021, 14:12
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: nici na liny

Post autor: Zet »

Cześć,

Dziękuję Ci bardzo za przekazane informacje, sprawa wyjaśniona:). Teraz zostaję tylko dostosować się do w.w rad :).
Podziękował

Paweł
ODPOWIEDZ