Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Czołem
Potrzebuję porady. Miałem robić model niepływający, ale koledzy przekonali mnie, żebym zrobił pływający Kadłub ma 155cm długości i 20cm szerokości i jest wykonany po części z drewna (płytki poprzeczne sztuk 19), pianki montażowej pomiędzy płytkami oraz jest zaszpachlowany. Czy moglibyście mi doradzić, jakich gramatur maty szklanej najlepiej użyć? Problem jest również taki, że po ewentualnym nałożeniu maty miałbym problem żeby "wyskrobać" kadłuba ze środka, ponieważ tak jak mówiłem jest tam drewno.
Z góry dziękuję za pomoc, Pozdrawiam

Bardzo chaotycznie to opisales, ale po części wyobrażam sobie jak to wyglada? Po Twoim opisie wnioskuję , że mamy do czynienia z początkującym modelarzem.
Pamietaj, że jedna fotka załatwi szybciej sprawe niż skomplikowany opis.
A teraz do rzeczy:
Domyślam się, że Twój kadłub już jest na takim etapie, że trudno będzie z niego zrobić model pływający. Modele pływające muszą mieć kadłub w środku pusty. I nie chodzi o wagę, bo w takim przypadku 1,5 metra "klocek", będziesz musiał zapewne po wykończeniu sporo ołowiu zapakować, ale chodzi o wsadzenie do srodka wyposazenia elektryczno-elektronicznego. Płytki drewniane (zapewne chodzi o wregi) już na etapie wycinania z arkuszy sklejki robi się puste w środku. Ty musisz jakimś sposobem oproznic kadłub w środku zostawiając niewiele materiału na burtach aby utrzymały kształt. Lub wykorzystaj ten kadłub jako kopyto, ściągnij z niego negatywowa formę i dopiero w formie wylaminuj sobie właściwy kadłub.
Dodaj jakieś zdjęcia to będziemy myśleć wspólnie jak to zrobić?

Sądzę że w tej okoliczności pozostało zrobić metodą kopyta i potem wykonać formę. A z formy potem kadłub. JA robiąc kadłub do swojego holownika wykonałem z sklejki pianki i żywicy tzw. kopyto które było wy szpachlowane i pomalowane. Następnie nawoskowałem kopyto i pokryłem kilkoma warstwami i tkaniny i żywicy.Potem zdejmuję formę z kopyta i mam gotową formę Po wyschnięciu woskuję i w jej wnętrzu daje kilka warstw tkaniny nasączonej żywicą i jak się utwardzi to wyciągam z formy już gotowy kadłub.

Cały proces jest opisany np tutaj:

http://www.rcmodel.com.pl/kadlub-z-laminatu/
http://www.rcmodel.com.pl/kadlub-z-zywi ... -czesc-ii/

Pozdrawiam
Lucky

Tak, jestem totalnie początkującym modelarzem Nie chciałem nazywać tych płytek wręgami, bo mają po 2cm grubości a głupio mi było nazywać je grodziami. Robiłem ten kadłub wg swojego pomysłu, bez żadnych porad. Po prostu lubię majsterkować i chciałem się sprawdzić. Zdaję sobie sprawę z ilości błędów, które dużo mnie nauczyły i na pewno nie popełnię ich w przyszłości. Krótko mówiąc, szpachla idzie w ruch. Na moim profilu są zdjęcia z okolic sierpnia, ale podsyłam dwa następne z teraz bo trochę się zmieniło. Niedawno zaczęły mi się zajęcia warsztatowe na studiach więc mam do dyspozycji dużo sprzętu i będę mógł sobie wytoczyć jakieś wałki i inne
Bardzo dziękuję za porady dotyczące laminowania, właśnie czegoś takiego potrzebowałem

No właśnie. To już jest coś!
Masz dobrą sytuacje wyjściową do budowy kopyta. Tak jak kolega Lucky powyżej opisał.
Wykończ ten kadłub na "gotowo". Szpachla, papier ścierny, lakiery i polerka. Powierzchnia wyprowadzona na wysoki połysk. Roboty przed tobą dużo, ale nikt nie obiecuje Ci, że będzie łatwo . Jak to zrobisz to będziemy Cię informować co dalej?