Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Cześć,

Jak to ja znowu wypłynąłem w rejs a więc czas jest prześledzić forum.
W obecnej chwili tworzę occre bucaneer, fajny statek ale ciężko mi idzie z poszyciem tak obłej beczki, pewnie będzie podwójne poszycie.

Zwracam się z zapytankiem odnośnie dokładnego cięcia pod różnymi kątami.
Posiadam gilotynę z firmy amati.
Do fornirku cięcia jest ok, ale coś grubszego uciąć rowno to zagwozdka bo ostrze powiedzmy zjeżdża po materiale.

Zastanawiam się w co lepiej się zapatrzyć, czy w mini skrzynkę uciosowa, czy też w takie cudo

https://allegro.pl/oferta/nozyce-ukosne ... 2428391620

Oglądałem jakiś czas temu gościa który używał takich nożyc, czy macie może jakieś opinie na ten temat co jest lepsze żeby ciąć listewki ok 5mm, co by ostrze nie zjeżdżało i robiło dwa kąty jak w przypadku gilotyny.

Pozdr
Pawel

Ale takie "nożyczki" jak w w/w linku, to listewkę 5mm strasznie pogniecie w miejscu cięcia. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Lepsza będzie skrzynka uciosowa. Ja sobie zrobiłem z 3 listewek i działa w zestawieniu z piłką modelarską

Właśnie też tak mi się wydaje, że takie nożyczki mogą miażdżyć listewke zamiast ją ucinać.
A z drugiej strony gościu robił poręcze gdzie było cięcie 45stopni. Chłopina wziął trzasnął nożycami i przykleił, może on są jakieś super ostre ale w to wątpię.

Wg. mnie, znacznie lepszym rozwiazaniem (zwlaszcza dla listewek nieco grubszych) jest ciecie ich na miniaturowej pilce stolowej z tarcza z bardzo malymi zabkami (ja mam stara ale doskonala pilke PREAC), niz na takiej gilotynce, ktora takze wgniata krawedzie ciete procz ich ciecia. Przy pewnych sytuacjach to jest do zaakceptowania ale w innych to wyglada brzydko i nieautentycznie.

Jasne zgadzam się w 100%, tylko staram się kupować w miarę tanio bo mnie żona z domu już całkowicie wyrzuci .

Pawel

Ja akurat mam tego najmniejszego Proxxona. W wielu sprawach się sprawdza, ale ...
- jak wspomniałeś chcesz oszczędnie, a jakby nie było to elektronarzędzie wymagające gniazdka, miejsca i samo w sobie kosztuje na pewno więcej niż mała piłka, i pyli na około
- potrafi przypalić miejsce cięcia, pewnie to kwestia tarczy, ale jednak
- do drobnicy niezastąpiona piłka modelarska, a małe elementy na pilarce potrafią odskoczyć w kosmos
- piłką ręczną dojdziesz w niedostępne dla tarczy miejsca
U mnie uzupełniają się pilarka i piłka modelarska. W zasadzie to kolejność powinna być piłka ręczna, a potem pilarka
U mnie gości taka: https://modelnet.pl/narzedzia-modelarsk ... ne-art-562
Tania i się sprawdza, a brzeszczoty/ostrza można zmieniać

Ja mam podobny tylko krotrze brzeszczoty, ale skrzynki nadal brak.
Celuje w coś takiego :
https://modelnet.pl/narzedzia-modelarsk ... xcel-55666

W moim idealnym świecie te wyżłobienia w podstawie mają mam nadzieję różne szerokości typu 3,5,7 mm aby się nie ruszały deseczki.
Ma sens taka skrzynka i piłka?

Pawel

Ja mam to ustrojstwo juz od ok. 30 lat i nie uzylem go ani razu. Pozwala toto na ciecie tylko pod katem 90 st. i 45 st.
Wg. producenta, owe zlobki w podstawie maja szerokosci 1/16, 3/32, 1/8, 5/32, 3/16, i 1/4 inch (cala).

Ja do uzyskania prawidłowego kąta cięcia używam szlifierki talerzowej np. z Lidla PTSG 140 C2 z tarczą papieru ściernego 150. Uzyskasz na tym kąt jaki ci jest potrzebny a wystarczy kawałek sklejki 1-1,5 mmm podłożyć pod kątomierz i zbliżyć ją maksymalnie do tarczy ściernej. Koszt o 50-60 złotych większy od skrzynki uciosowej ale wykorzystasz to do wielu rzeczy. Janek

Cześć,

Jednak mądrych ludzi warto posłuchać:).
Dzięki Panowie za wszelkie informacje oraz za podzielenie sie doswiadczeniem, bardzo przydane .

Pawel