Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • K&M Romek Cz.III.Żagle - Strona 2
Strona 2 z 4

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 10 sty 2007, 08:42
autor: stefan
A... o to chodzi?
No to tak: ja material na zagle najpierw krochmale, nastepnie prasuje a to dlatego ze na tak przygotowanym materiale ladnie sie rysuje olowkiem bryty. Po wycieciu zagla delikatnie nakladam cieniutka warstwe kleju (nadmiar zbieram po prostu palcami) na liki, i dopiera na tak przygotowany zagiel naklejam liklinke.
Pytasz Bogdanie czy to sie nie odklei przy profilowaniu...
Do oklejania uzywam PATEX EXPRES a ze on jest wodoodporny, no to nie ma problemu:) ale nawet klejac zwyklym wikolem nie puszcza poniewaz zagla nie mocze, a tylko lekko spryskuje woda i ukladam na balonie...
Jesli chodzi o "naciaganie szotow..." nie jestem zwolennikiem bardzo mocnego naciagasnia zadnych linek w modelu (pamietasz, zwracalem Ci uwage na za mocne naciagniete brasy w Lani?) nie jest to potrzebne i fatalnie wyglada :blink: linki staram sie naciagac tylko ciut...trudno to zdefiniowac, trzeba samemu pokombinowac.

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 10 sty 2007, 08:52
autor: RomekS
Sliczne dzięki za fotki i opisy.
Dyskusja jest budująca...
Faktycznie przeszycie brytów bezową a nie czarna nitką
poprawia wygląd.
Niemniej przeszycie białym zygzakiem likliny
tez nie powinno zaszkodzć,
zwłaszcza, że jak przyjdzie grubsza żmijka
to zamaskuje to przeszycie.
Co do klejenia....
Kleiłem (glut) liklinę do żagli Towariszcza i niestety powstały plamy.
Potem kleiłem wikolem przy tapetowym Wodniku,
lepiej ale też było widać małe przebarwienia,
chociaż zaletą była możliwość
kształtowania mokrej likliny a tym samym wpływania na kształt żagla.
Po wyschnięciu kleju w liklinie żagle miały pożądany kształt.

Reasumując jak planuję zrobić szycie
- bryty przeszyje beżową nitką.
- beżową liklinę przeszyje białą nitką zygzakiem.
Rogi i wykończenia przeszyje ręcznie.

I jeszcze jedno jak zrobić w miarę prosto małe szekle i kausze.



Obrazek

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 10 sty 2007, 12:29
autor: mirek
RomekS napisał:
- beżową liklinę przeszyje białą nitką zygzakiem.
Rogi i wykończenia przeszyje ręcznie


Romku właśnie to obszycie liklinki zygzakiem jest moim zdaniem nie zbyt prawidlowe .
Myslę, ze obszyć powinieneś ręcznie w podobny sposób jak to zrobil Marecki

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 11 sty 2007, 19:57
autor: jerry_bee
w uzupełnieniu pracy Romka, dzięki pomocy Roberta: rysunek ożaglowania. żagle w skali modelu nie mieszczą się na arkuszu A4, niestety trzeba je sobie samemu rozrysować. wymiary podałem oczywiście w milimetrach.

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 06 kwie 2007, 19:05
autor: Miras
Witam.
Prosiłeś o fotkę od dziobu, oto i ona.
Pozdro.Miras
Obrazek

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 07 kwie 2007, 08:11
autor: RomekS
Sliczne dzięki Miras.
Profesjonalna robota.

Moj bukszpryt jest faktycznie "trochę goły"
Chociaż mocowania (druciane oczka) są przygotowane.
Robiłem na wyczucie. Teraz zrobiłbym tak jak na Twojej fotce.
Po Świętach dołożę ten dodatek.


Obrazek

Obrazek

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 07 kwie 2007, 09:14
autor: Hadżi
Witam!

Panowie ja mam tylko jedną uwagę! Otóż te łańcuszki watersztagu[ów] nie służą ku ozdobie. Nie powinny zwisać lecz być napięte tak samo jak waterbaksztagi [liny biegnace od noka bukszprytu do burt]. Watersztag przeciwdziała siłom forsztagów.

Pozdrawiam, życzę też mile spędzonych świąt i mokrego dyngusa

"Hadżi"

Odp:K&M Romek Cz.III.Żagle

: 07 kwie 2007, 10:33
autor: PiotrB
Mirek mówi, że powinna byc przyszyta ręcznie liklina do żagla. Skoro tak, to właśnie też tak i ja robiłem
Taka mała fotka jeśli mowa o żaglach

Obrazek

Re: K&M Romek Cz.III.Żagle

: 18 gru 2019, 15:53
autor: RomekS
Witam.
Nowe żagle do K&M.
Model swoje odczekał. Zrobiłem metodą Stefana.
Zmobilizowały mnie do tego "modele prezenty", które zrobiłem i miały one żagle.
Parę fotek z wykonania. Stare żagle faktycznie były do "d"
Pozdrawiam Świątecznie.

Re: K&M Romek Cz.III.Żagle

: 18 gru 2019, 16:00
autor: Dziecko
Fajny sposób, identycznie robiłem do szkunera...