Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • KROK 10 - Część 1 - Strona 4
Strona 4 z 6

Re:KROK 10 część 1

: 07 lis 2005, 19:04
autor: RomekS
No faktycznie przy fornirze nie bylo problemu ze wzgledu na jego grubosc.
Ale przy 2 mm listewkach :blink: :blink: :blink: .
Na razie sie wstrzymam do nastepnego kroku. Najwazniejsze ze przylkeilem te listwy odbojnicowe. Wlasnie schna.
A odnosnie heblowania, tak sie zastanawiam nad wykorzystaniem szlifierki. Mam taka malutka zrobiona z silniczka od pompy z pralki. Nawet dosc precyzyjna maszynka...
Mozna by zastosowac jako podporke odpowiednio pod katem uksztaltowany klocek i sciac niepotrzebne rogi listewki z takim wyliczeniem aby jej nie zwezic.
Tak w ogole to chyba trzeba bedzie i tak heblowac deseczki bo na rufie jest troche mniej do pokrycia niz na srodokreciu.
Nie wiem czy beda stosowane "batteny" czy jak sie to nazywa.
No coz poczekam na dalsze lekcje, ale dzieki za podpowiedz napewno cos z tym bede robil.
Mam naqtomiast jeszcze pytanie dotyczace tych laczen.
Czy wrega 6 mm jest wystarczajaco gruba na polaczenie.
Koncowki listew beda "zaczepione" klejem na powierzchni o szerokosci zaledwie 3 mm, chociaz Pattex jest mocny to jednak nie wiem czy bedzie wystarczajaco trzymal
aby potem cos w najmniej odpowiednim momencie nie "odskoczylo" od wregi ..

Re:KROK 10 część 1

: 07 lis 2005, 19:30
autor: Marecki
Nie studiowałem tych planów i nie wiem czy zajdzie konieczność heblowania listewek na rufie ,
ale myślę że na pewno tak będzie :)

Mirek z pewnością zastosuje battenty ,
ale zamiast battentów z listewek zaproponowałem mu wyrysowanie linii imitujących te listewki .
Efekt ten sam , a pracy mniej !

3 mm na wrędze to wystarczająco duża powierzchnia żeby klej dobrze chwycił ,
ale pod warunkiem że listewka jest dobrze dopasowana do kadłuba !!!
Listewka musi ładnie przylegać całą powierzchnią do wręgi bez żadnego naciągania jej na siłę !!!
Jeżeli jeszcze do tego posmarujesz klejem krawędzie listewek to na pewno się nie oderwie .

Do heblowania proponuję zrobić taki prosty przyrząd :

Obrazek

Listewkę zaciskasz klinem wzdłuż czerwonej linii tak aby odpowiednio wystawała .
Heblujesz ile trzeba pod odpowiednim kątem i dopasowujesz do kadłuba .
Hebelek na żyletkę (niebieski) (tani marketowy) jest trochę marny, ale od biedy da się heblować .
Znacznie lepszy jest ten czarny z porządnym stalowym ostrzem .
Można też złapać papier ścierny na klocku i po prostu zeszlifować ile potrzeba :)

Re:KROK 10 część 1

: 07 lis 2005, 19:53
autor: mirek
Tak sobie czytam i siedzę cicho Marecki odwala za mnie robotę :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: I fajnie nie bedę musiał pisac o tych rzeczach o jakich pisze Marek . Ech rzeby tak jeszcze kilku pomogło jak Marek i KID to by bylo super. Nie będę ukrywał , że w wielu przypadkach kosultuję swe poczynania z kolegami i między innymi z Markiem i KIDem . I wiem , że zawsze mogę liczyć na ich pomoc . Battreny będę robił ale też pokażę alternatywne rozwiązanie ale najpierw sobie to sam przećwiczę ;) ;) ;)

Re:KROK 10 część 1

: 10 lis 2005, 21:03
autor: banderas
Ktoś się chyba o to pytał czy sklejamy listewki w dziobie od lini pokładu w górę bo tam jeszcze coś jest czy zostawić je lużno?
Drugie pytanie wyprzedza trochę bierzący temat ale to pytanie czysto teoretyczne jak dla mnie niedouczonego czy kil na dziobie i rufie będziemy jeszcze doklejać bo wydaje mi się że jakby bardziej wystawał na rysunku czy na modelu.
Pracowałem 7 lat w stoczni Warskiego i robota pali mi się w ręcach !!!

Re:KROK 10 część 1

: 10 lis 2005, 21:43
autor: Marecki
Banderas !

Jeżeli się nie mylę Twój kil to kawał sklejki który niezbyt ładnie będzie wyglądał na zewnątrz
tak więc z całą pewnością będziecie przyklejać jeszcze jakąś listwę maskującą (imitującą kil) !!!

Re:KROK 10 część 1

: 11 lis 2005, 17:25
autor: banderas
Mirku czy nie mógł byś dać mi cosik do roboty bo nie mam co robić w czasie gdy listewki mi wysychają.Strasznie mnie ciągnie do roboty w trakcie bym sobie coś jeszcze porobił może beczki albo coś innego
Pomyśl o tym.

Re:KROK 10 część 1

: 11 lis 2005, 17:47
autor: jerry_bee
Panowie, miejcie litość!! chciałbym delikatnie przypomnieć, że posiadamy rodziny, gdzieś pracujemy i czasem musimy również na to poświęcić trochę czasu. formuła kursu jest taka, że co jakiś czas, z reguły tydzień-dwa, pojawia się nowy materiał do opracowania. w tym tygodniu mija drugi miesiąc odkąd rozpoczęliśmy kurs. w tym czasie udało nam sie przygotować trochę rysunków, zmontować stocznię, wyciąć i skleić szkielet, wmontować wypełnienie dzioba i rufy, rozpocząć poszywanie. myślę, że jak na razie wszystko przebiega zgodnie z założonym harmonogramem. ustaliliśmy, że model powinniśmy zbudować w ciągu 6 miesięcy. wygląda na to, że dotrzymamy terminu. wiadomo, że są kursanci szybcy i maruderzy. tempo kursu musimy utrzymać takie, żeby każdy dał radę zrobić model.
Mirek jako prowadzący (i przy okazji główny tester modelu) radzi sobie doskonale - pod warunkiem, że damy mu tzw. swobodę. ostatnie ponaglanie skończyło się wpadką przy poszyciu. dlatego jeszcze raz w imieniu zespołu proszę - miejcie trochę cierpliwości i wyrozumiałości! proszę.

Re:KROK 10 część 1

: 11 lis 2005, 17:58
autor: RomekS
Ok, w temacie K&M
do opublikowania nastepnego kroku siedze cicho...........
:x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x

Re:KROK 10 część 1

: 11 lis 2005, 18:04
autor: jerry_bee
Romek, dobrze wiesz, że nie chodzi o to, żebyś siedział całkiem cicho ;) wszystkie uwagi merytoryczne, rady na temat wykonania jakiegoś elementu, ewentualnie opieprz są jak najbardziej wskazane ;)

Re:KROK 10 część 1

: 11 lis 2005, 19:40
autor: banderas
No to ja też już cicho będę od tej pory :x :x :x :x :x

Ale się obijać będę musiał chyba że zacznę Cutty Sark ale nie wiem jak się do tego zabrać