Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam
Właśnie co wróciliśmy z Maciejem z Salonu Modelarstwa w Poznaniu , prawdę mówiąc to jestem nieco rozczarowany delikatnie mówiąc , owszem jeśli kogoś interesują modele kolejek, makiety , wyścigi samochodzików , modele samochodów , samolotów i śmigłowców to być może będzie usatysfakcjonowany wybierając się na te Targi ale dla modelarzy szkutniczych niestety to porażka , oprócz SHIPYARD , i wycinanek GPM nic dla nas tam nie było ciekawego był jeszcze Pan z Łodzi z 3 kartonikami z modelami firmy MAMOLI i na tym koniec , swoje stanowiska miały tez firmy oferujące narzędzia jak PROXXON i DREMEL ale nie dość ze mieli bardzo a bardzo okrojony asortyment to ceny znacznie wyższe niż w sklepach , obserwując to wszystko widać jak modelarstwo zmierza w kierunku całkowitej komercjalizacji , modele ręcznie robione od podstaw to nie długo będzie zupełna rzadkość, większość wystawców oferuje wszystko podane na tacy otworzyć kartonik i wyjąc . Poniżej kilka zdjęć z tej imprezy .

Witam.

To dobrze, że będziemy rzadkością budując ręcznie modele robione od podstaw z wybranego przez siebie materiału i w jakiej chcemy skali. Trzeba tym żyć i cieszyć się. Przecież to jest hobby.

Pozdrawiam Kazimierz.

My będziemy rzadkością , a na forum będziesz miał masę pytań - jeden z drugim nie potrafi czytać planów , nie wie co to wręga bo w zestawie to część o jakimś tam numerze itp.
O wodnicy , wzdlużnicy czy pawęży nie wspomnę.
Nie potrafi używać papieru ściernego , pilnika czy piły.

Takie coś w modelarstwie lotniczym już jest od pewnego czasu.
Na lotnisku jest 5% modelarzy , 20-25% lepiaczy (z zestawów które trzeba np. okleić) , reszta to kupowacze kupujący lub zlecajacy kompleksową budowę modelu.
Latają modelarze i lepiacze , kupowaczom zazwyczaj coś przeszkadza : wiatr , Słońce itp.
Kupowacze przyjeżdżają na lotnisko , wyjmują wszystko z aut ( modele po naście tysięcy zł. i całą masę gadżetów ) potem siedzą narzekają i gadają .

Byliśmy zobaczyliśmy, pogadaliśmy wypiliśmy po piwie i ze śnieżnymi przygodami cało wróciliśmy do domów, Dziadek, Grzesiek, Michał 2, Ataman, a spotkaliśmy Michała Daranowskiego, Włodka Rupniewskiego z cała baterią akcesoriów do okrętów, był ponoć Sławek Okrojek, alem go nie spotkał. A że nie ma okrętowców - nie moja wina tylko wydawców - np, Modelika, Orlika, Renovy czy Anweru - czemu się nie pokazali? A są modelarze okrętowi mający wspaniałe warte pokazania kolekcje okrętów, - czemu się ne pokazali? Odpowiedzi nie znam - a składacze pudełkowych modeli byli i będą i dobrze, niech pływają, latają, jeżdżą i niech narzekają..... Ale ci budujący inaczej a nie z pudełka i tak będą dla nich KIMŚ.
PS. Model sklep miał wspaniałe ostrza do noży firmy PROEDGE .
pozdrawiam targowo

Dziadek pisze:Byliśmy zobaczyliśmy, pogadaliśmy wypiliśmy po piwie ...
pozdrawiam targowo

A gdzie zdjątka dla tych co nie byłi ?
A nieładnie, nieładnie a jak co upadnie to nikt nie podniesie.
A jak mi wczoraj upadła portmonetka z pieniędzmi to uczciwego znalazcy
ani widu.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Zdjęcia pokazane wyżej są o niebo lepsze od moich, a do tego połowa moich niestety nie nadawa się do ŻADNEJ poważnej publikacji - po prostu coś walnęło - i co gorsze nie wiem co ale najprawdopodobniej elektryka w obiektywie. A te co ocalały to akuratnie nie te co trzeba czyli rybki i maszyny budowlane..... Bez problemu można by pokazać coś ubiegłoroczne - bo ludziki te same i podobnie jeszcze wyglądają i w tym samym lokalu żłopali napoje rożne. za dzień dwa będą zdjęcia z drugiego i trzeciego aparata to wstawimy