Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Bo się jak zwykle wszyscy burzą niczym aspiryna w szklance wody. Wystarczy dołożyć dział "modele z zestawów" i mamy po problemie. Panowie robiący takie modele będą mieli gdzie pisać, i nie będą drażnić "artystów i sztukmistrzów". Na MSW jest taki podział i modele z zestawów robi o wiele więcej ludzi niż modele od podstaw. I ma to bardzo dobre uzasadnienie. Nie oszukujmy się - nie każdy od razu znajduje w sobie umiejętności, niektóre rzeczy trzeba przećwiczyć. Model z zestawu, jak pokazał Kazimierz - można zrobić w parę miesięcy. Model od podstaw robi się nierzadko parę lat. Lepiej chyba, z punktu widzenia początkującego modelarza, zrobić kilka zestawów i po kolei je sobie waloryzować, niż rzucić się "na głęboką wodę" jak wielokrotnie zachęcał autor tematu, a potem zatonąć gdzieś na etapie szkieletu i nigdy już nie wypłynąć na powierzchnię. Ja nie mówię nie zestawom, bo nagle się okaże że forum Kogi, to zamknięta kasta zadufanych w sobie artystów, a przecież znam niektórych z was i wiem doskonale że tak nie jest.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że niechęć do zestawów powodowana jest głównie tym, że mamy już pewną świadomość, jaki jest poziom wykonania detali zestawu, ale od czego jest waloryzacja?
Bo żarty żartami i można Chucka wrzucić od czasu do czasu, ale kurde, robi się pomału niefajnie. Jak ktoś kiedyś napisał - atmosfera robi się dosyć specyficzna.
Okazuje się że na Kodze można pisać gdy:
- nie używa się ruskich planów,
- nie używa się kser,
- nie korzysta z obróbki laserem,
- nie robi się zestawów,
- nie robi się kolekcji.
I nagle okazuje się że na Kodze udzielać może się niewielki odsetek modelarzy. Na co ma kupować jakiś początkujący modelarz plany do okrętu za 500- 600 złotych, narzędzia, pilarki, tarcze i tak dalej, jak okaże się po miesiącu że to nie to? Nie lepiej żeby sobie GiGiDeagostini kupował co dwa tygodnie? Stwierdzi po pół roku, że to nie to jednak, i po problemie, jest 2 stówki w plecy i dowiedział się że nie dla niego takie hobby.
A taka sama historia, tylko że z literaturą, planami i sprzętem za parę tysięcy, to już nie jest zabawne.

I tak wiem, że koło dupy wam lata co napisałem, ale mam za wielki szacunek do każdego z was i waszej pracy, żeby pozostawić to bez komentarza.

Witam
Bartek zgadzam się z Toba choć aż mi to ciężko przez usta przechodzi , (żart) , a z tym pomysłem założenia nowego działu to dobry pomysł.

Zdaje się że Bartek masz racje. Nie możemy dyskwalifikować tych co maja marzenia inne od naszych.
Przyjżyjcie się targom w Norymberdze czy gdzie kolwiek indziej. Niestety to jest kierunek który dyktują nam kosumenci, taka jest rzeczywistość. Nie każdy ma możliwość biegać i szukać drzewek owocowych do ścięcia, nie każdy ma możliwość przygotować sobie warsztat o jakim by marzył. Niektórym wystarczy zestaw do budowy modelu i zapał, a to już dużo. Myśle że wcześniej czy puźniej większość z nich i tak bedzie chciała sprubować zbudować coś od podstaw.
Tak więc niech budują modele niech sie uczą i niech wyciągają wnioski z własnego doświadczenia. A wszycy którzy mają wiekszy bagaż doświadczenia niech dają dalej z siebie na forum co mogą. Jestem za stworzeniem działu dla tych przyszłych modelarzy "modele z zestawów".


Pozdrawiam


ps. Strach pomysleć co bedzie jak wszycyc zapragną mieć drewno owocowe do swoich modeli,przecież sadów w Polsce braknie !

a ja wczoraj w sklepie z modelarskim spotkałem się z tym, że gość, który sobie kupował w/w model pytał sprzedawcy o wersję plastikową
Tak jak zgadzam się z propozycją Bartosza, trudno mi jest sobie wyobrazić, że powstaje dział modeli plastikowych, choć na niektórych forach widać jakie cudeńka i w jaki sposób potrafią modelarze z plastikowym modelem pracować.
Koga jest specyficznym forum, związanym ze szkutniczym modelarstwem i w sumie każda forma takowego powinna mieć tu miejsce, bez względu na materiał. Pamiętam jednak co się działo z zapałczanymi modelami, modelami w butelce (żarówce ) i innymi. Może w ogóle warto zastanowić się nad podziałem na kategorie, bo jakby nie patrzeć, to produkt typu forum Koga rozrósł się i oddalił od początkowych założeń Ojców Twórców. Tylko kto by miał dbać o porządek, poprzerzucać i powstawiać poszczególne relacje w odpowiednie miejsca i jaki bałagan powstałby wówczas w linkach odnoszących się do nich?
Tak czy siak zgadzam się z propozycją Bartosza i chętnie poobserwuję rozwój Kogi

Witam,
miałem nie zabierać głosu, ale nie wytrzymałem. Koga staje się Towarzystwem Wzajemnej Adoracji - kto nie robi tak, jak ja, to WYPAD (lub jak napisał jeden z forumowiczów: trzeba go zdeletować).

Będąc konsekwentnymi, należało by zaprzestać relacji z robienia dżonek (jest ich 80! - wiele niedokończonych). Ale czy rzeczywiście tędy droga? Jeśli powstaje relacja papierowa, plastikowa czy jakakolwiek inna, to dlaczego ma być wyrzucana lub w najlepszym razie zglebiona. Jedni robią słabe modele bo dopiero się uczą, inni bo nie potrafią, nie mają miejsca na cięższe narzędzia, albo najzwyczajniej w świecie z różnych powodów nie mogą, ale chcą czegoś się nauczyć lub tylko popatrzeć. Czy obowiązuje zasada - jak nie potrafisz, to NIC nie rób? To kiedy mam się nauczyć? Jeśli zadam pytanie, to pojawi się kąśliwa uwaga (często okraszona k.., ch..) od zupełnie innego forumowicza - idź mu napisz, bo biedak nie wie.

Jeśli ktoś zrobi źle, to należało by go poprawić, poradzić mu, a nie wyżywać się na biedaku. Tak jest na innych forach modelarskich (jest na ich mnóstwo postów typu: fajny model, ale.... i tutaj następują uwagi, jak go należy robić. Nawet jeśli model jest równo skiepszczony).

Ja przez dłuższy czas mogłem się tylko przyglądać. Teraz są widoki na zmianę (być może w wakacje lub zaraz po nich). Od jakiego modelu mam zacząć? Od kolejnej dżonki, a może tylko szalupa. Wszystkich narzędzi potrzebnych do obróbki drewna na pewno nie kupię od razu. Pozostaje tylko karton, karton+fornir lub plastik (przynajmniej na początek). Skoro nie może być takich relacji, to po co mam się udzielać. Poczekam kilka następnych lat, jak się czegoś nauczę to wtedy jakaś skromna relacyjka. Ops, przepraszam, wtedy także nie, bo odezwą się głosy: tylko 5 postów i już..... , zamiast: nie masz racji, bo to i to było robione inaczej.

Starczy tego wyżalania się

Pozdrawiam

ukp

Szanowny kolego ukp, nieco teraz przesadzasz.
Nie zdarzyło się jeszcze, żeby ktoś kto robi dżonkę usłyszał, że ma "spierdalać". Czasami, gdy nie potrafi wyciać nawet kwadratu z kartonu i nie reaguje na uwagi piszemy mu, żeby może sobie odpuścił, bo to do nikąd nie prowadzi. I w 99% mamy rację - co niedaleki czas pokazuje.
Uwagi kąśliwe i złośliwe natomiast pojawiają się, gdy pojawia się jakiś nowy początkujący modelarz i "skacze na głęboką wodę" z którymś kolejnym Viktorym. Zauważ proszę, że jest to model o wielkim skomplikowaniu, powinno więc być jasne, że ktoś, kto zabiera się za taki model, nawet zestawowy, ma już nie tylko jakąś, ale raczej konkretną wiedzę modelarską. Tymczasem, po kilku buńczucznych postach i przechwałkach typu "co to ja nie zrobiłem to i Victory zrobię" pojawia się pytanie, dlaczego robią się krowie żebrach, bo "modelarzowi" nawet we łbie nie stanęło, że trzebaby wręgi przeszlifować. I wtedy tak, wtedy jesteśmy chamscy i złośliwi. I wydaje mi się że mamy uzasadnione powody.
Ja kolego robiłem zawiasy do modelu 4 tygodnie - podchodząc z jakieś siedem razy - za każdym razem wychodziły coraz lepiej, ale były krytykowane. aż w końcu je zrobiłem dobrze. Podobnie było z szeklami i okuciami bloczków i też, słuchając rad, zrobiłem porządnie. I nikt mi nie napisał - "spierdalaj z Kogi".
Zacznij robić model, rób go porządnie, jak się należy. Gdy czegoś nie wiesz, pytaj, ale po poradach korzystaj z nich. I złego słowa nigdy nie usłyszysz.

Problem jaki nam się tutaj rozwinął, to to, że niektórym nie podobają się modele z zestawu, bo uwłaczają godności modelarza. Nie podpinaj proszę pod ten spór jakiś swoich żali i ideologii.

Jeszcze raz ponawiam prośbę o założenie oddzielnego działu - "modele z zestawów" i uważam, że to powinno problem zamknąć. A gdy ktoś stwierdzi, że mimo oddzielnego działu i tak pojawia się na górze strony informacja o kolejnym modelu zestawowym - to można w ogóle powiadomienia o ostatnich postach wyłączyć i będzie pełna anonimowość działów. A "wytrawny modelarz" nie będzie musiał oglądać zestawowych modeli, jak nie będzie chciał.

Ilu Polaków tyle opinii.
Zamykam temat bo można by tak latami gadać .
Tylko się wrogów narobi.
AMEN !!!!

bartes123 - przeczytaj dokładnie, co napisałem (ze zrozumieniem)

ukp

Witam
Czytam te dyskusje i nie wiem czy sie smiac czy plakac .
Jak ktos chce sobie budowac Czarna Perle to niech sobie buduje .
Piszecie Disneyowska zabawka , a San Felipe tez jest wymyslem firmy ..... i jakos sie go buduje .
Fakt przyznaje racje jezeli ktos jest poczatkujacym modelarzem , ma niewielkie pojecie o obrobce drewna nie da sobie rady nawet zezlozeniem Perly z gazety ( poprawnym) Dzonka , to raczej test czy sie nadajesz do hobby czy nie . Prosty model malo nakladow finansowych . Gadanie ze w modelarstwo trzeba zainwestowac pare tysiecy zlotych to jest tylko gadanie . Plany - jest tego w necie multum gratis i to dobrych planow - pozatym wujek google to bardzo dobre narzedzie pomocnicze , zdjecia itd. Wydrukowac je na A0 to juz koszt 200 zl , narzedzia 500-600 zl to juz swiat na poczatek . Pokazcie mi ktore hobby nie kosztuje . Niktorzy mowia ze buduja zestawy bo nie maja wrunkow - a co w zestawie nic nie trzeba szlifowac , ciac . W zestawie poprostu placi sie za kiepskie plany i kiepskie drewno , reklame , dystrybucje , itd .

UKP pisze:bartes123 - przeczytaj dokładnie, co napisałem (ze zrozumieniem)

ukp

Po pierwsze, jeżeli chcesz być traktowany poważnie - uzupełnij profil i przeczytaj regulamin, bo najwyraźniej tego nie zrobiłeś.
I teraz po kolei.
Przestań się kolego wymądrzać. Bredzisz coś tam sobie pod nosem, że modele kartonowo-fornirowe są u nas niemile widziane? Znalazłeś w ogóle ten dział:
viewforum.php?f=524
Jak się komuś nie chce, albo nie umie, to najłatwiej szukać wytłumaczenia, że inni są winni - bo zniechęcają, bo wyzywają i ubliżają. Najpierw zacznij coś robić, a potem się udzielaj. Bo można mieć 5 postów ale konkretnych, albo tysiąc ale gówno wartych.
Przemyśl to sobie.
To jest forum dla modelarzy szkutniczych - jakichkolwiek. Modelarz szkutniczy, to taki co robi modele szkutnicze - jakiekolwiek. A nie pisze o robieniu modeli szkutniczych - nawet tych z górnej półki. Pisanie, planowanie i marzenie - to nie robienie.
Przemyśl to sobie.
Mądrych i przemyślanych postów życzę.