Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Zachciało mi się czyścić uchwyt igłą. Wypluł najpierw 1 sprężynkę. Potem drugą. Potem jakim cudem dwie ze szczęk obróciły się odwrotnie. 5 godzin walki sprężynki usiłowałem włożyć na miejsce. Poddaje się. Bez sprężynek nie ma możliwości zamocowania czegokolwiek ponieważ nie centruje. Jak czyścić to cholerstwo??? Kupie nowe i znów będzie zonk. Czyściłem bo już mi biło z małymi wiertełkami więc sądziłem że to przez fakt iż coś tam się ubiło. Faktycznie przed sprężynkami bardzo dużo syfu wydobyłem. Ale jeden fałszywy ruch i jak saper flaki wylatują. Może jest jakiś inny patent na mocowanie wiertełek 0,5 ???

Leon27 pisze:Może jest jakiś inny patent na mocowanie wiertełek 0,5 ???

Cześć

Ja korzystam z uchwytów standardowych i najmniejszy jaki posiadam, jest dostosowany do trzpieni grubości 1 mm. W celu zamocowania małego wiertła (0,5 - 0,7 mm), po prostu naciągam na nie kawałek sztywnej izolacji z kabla o odpowiedniej średnicy i tak przygotowane obsadzam w uchwycie. Nie jest to może najbardziej stabilne mocowanie, ale zupełnie wystarczające do delikatnych prac przy modelu.

Pozdrawiam
Bartek

A przygladales sie uchwytom od olowkow automatycznych, cyrkli?

Plusem tulejek jest to że nie biją Ale ile się to człowiek na przekłada. Wychodzi na to że uchwyt Dremela to jednorazówka do czasu kiedy się zabrudzi

Ja mocuję za pomocą redukcji z igieł lekarskich.Kiedyś kupiłem wszystkie wymiary dostępne w aptece.
Łatwo dopasować.Wklejam jedne w drugie za pomocą CA.