Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Zagadka - Strona 5
Strona 5 z 6

O:Zagadka z akwenu

: 18 cze 2010, 15:50
autor: Karrex
W oczekiwaniu pytania w QUIZ'ie zasadniczym, mały teścik dla rozruszania "sz. komórek" :).

Dwa dni temu z Bulwaru Nadmorskiego przyuważyłem "takiego cósia", jest to dość duże i być może rosyjskie (sporo mundurowych było w Gdyni :)).

1. CO TO ZA CÓŚ ?
Obrazek
i powiększenie cosia.
Obrazek

Druga zagadka jest prosta: jedna sterówka jest KRUZENSZTERNA, a druga amerykańskiej fregaty rakietowej USS SIMPSON.

2. Która jest czyja?
Obrazek

Obrazek

Trzecia zagadka dotyczy HMS VICTORY,
3. czy w wejściu burtowym były drzwi? :whistle: :)

Obrazek

O:Zagadka z akwenu

: 18 cze 2010, 16:16
autor: Mirek77
Nie bardzo się znam ale to pierwsze coś to mi wygląda na naszego Orła

O:Zagadka z akwenu

: 18 cze 2010, 16:16
autor: PanLipazMiodem
Odpowiem tylko na pierwsze bo wiem:D

Jest to okręt podwodny MW ORP"Orzeł"
Faktycznie, o ile pamiętam, jest to rosyjska konstrukcja typu KILO.

Pozdrawiam
Przemek

O:Zagadka z akwenu

: 18 cze 2010, 16:35
autor: Karrex
ORP ORZEŁ (1986) to trzeci okręt podwodny o tej nazwie (o pierwszym ORP Orzeł już pisałem na Kodze).

Obrazek<
Druga zagadka to typowa "strzelanka" A-5; B-4 - wiedza zbyteczna :) (ale dla ułatwienia dałem odsyłacze do "Wiki"),

[EDIT]

co innego trzecie pytanie ;), tu liczę jednak na wiedzę :laugh:.

O:Zagadka z akwenu

: 18 cze 2010, 16:51
autor: PanLipazMiodem
Więc:
1: Orzeł
2: B - Kruzensztern, A - ten drugi :)
3. Tak, były drzwi

:woohoo: :whistle:

O:Zagadka z akwenu

: 18 cze 2010, 18:02
autor: korasonek
Witam!

1. Lala zwiała Andrzejowi1 :P
2. A- USS SIMPSON, B- Kruzensztern,
3. Nie nie było drzwi.
Jako, że jedna fotka więcej warta niż 1000 słów oto dowody:
A. Skan z książki Anatomy of the ship.
W zielonym kółku zaznaczone drzwi, w czerwonym wejście bez zawiasów, wniosek nie było drzwi:)

Obrazek

B. Zdjęcie znalezione w internecie, mało widać ale też żadnych zawiasów nie mogę się doszukać.

Obrazek

C. Na koniec zdjęcie z książki The Anatomy of Nelson Ships.
Obrazek

Pozdrawiam
Piotr

O:Zagadka z akwenu

: 18 cze 2010, 18:21
autor: marten_kuna
Nie chce mi się wierzyć, że w burcie okrętu liniowego był otwór wejściowy bez zamknięcia! Podejrzewam, że obecny stan tych drzwi jest taki, a nie inny ( tzn. bez drzwi) ze względu na turystów.

O:Zagadka z Gdyni

: 02 lip 2010, 18:43
autor: Karrex
Karrex napisał:
W oczekiwaniu pytania w QUIZ'ie zasadniczym, mały teścik dla rozruszania "sz. komórek" :).
Druga zagadka jest prosta: jedna sterówka jest KRUZENSZTERNA, a druga amerykańskiej fregaty rakietowej USS SIMPSON.

2. Która jest czyja?
Obrazek

Obrazek


Obaj koledzy na to pytanie odpowiedzieli dobrze (20 lat temu, nie byłoby to tak jednoznaczne ;))

Pozostaje kwestia trzeciej zagadki dotyczącej HMS VICTORY.
Czy w wejściu burtowym były drzwi? :whistle: :)

Obrazek

Rozszerzę pytanie:
czy w tych wejściach (na innych jednostkach, w innych flotach) w ogóle były drzwi, czy tylko otwór?

O:Zagadka z akwenu

: 03 lip 2010, 01:45
autor: Tomek Aleksinski
marten_kuna napisał:
Nie chce mi się wierzyć, że w burcie okrętu liniowego był otwór wejściowy bez zamknięcia! Podejrzewam, że obecny stan tych drzwi jest taki, a nie inny ( tzn. bez drzwi) ze względu na turystów.


Widze, ze ten temat powraca na Forum, jak kometa Kohoutka, napisze wiec i ja swoje trzy grosze.

Na podstawie moich wszystkich tekstow zrodlowych ktore posiadam, twierdze, ze nie bylo w owych otworach burtowych zadnych stalych drzwi. Przynajmniej autorzy tych ksiazek nic o nich nie wspominaja. Te wejscia bywaly raczej wylacznie na okretach trojpokladowych, z racji wysokosci burt, a takze z faktu, ze jednostki te byly z reguly glownymi liniowcami floty, a wiec na ich pokladach znajdowali sie najwyzsi oficerowie, czesto admiralowie, zaczeto wiec w burtach wycinac dla nich takie odrzwia, aby nie musieli sie wspinac az na wierzch burty i stamtad dopiero przechodzic na rufe do swych pomieszczen. Byla to wiec pewnego rodzaju wygoda dla nich (trzeba pamietac, ze ci wyzsi oficerowie byli przewaznie tez pochodzenia arystokratycznego, a wiec byli oni przyzwyczajeni do pewnego komfortu, co rowniez przenosi sie na wystroj ich kabin). Pamietajmy tez ze tzw. srodokrecie bylo zasiedlone przez zwyklych majtkow czy tzw. midshipmen, inaczej mowiac lumpenproletariat okretowy i mieszanie sie z nimi owych arystokratow - poprzez chocby samo ich przejscie przez ta sekcje - stanowiloby dlan pewien afront i pogwalcenie standardow salonowych. Sam Nelson ponoc nie byl arystokrata, wiec jego kabina na Victory wygladala wzglednie ubogo, a jego tzw. cot (hamak) byl tez raczej normalny i wisial tuz obok jednego z dzial rufowych (mial, co prawda, ozdobne hafty, ktore jednak wykonala sama zona Horatia dla swego meza). W sumie wiec Nelson byl raczej skromnym czlowiekiem.

Co do obalkonowania wokol w/w odrzwi, to owszem, budowano takowe - dla zapewnienia dodatkowego bezpieczenstwa dla wchodzacych.

Otwory te traktowano tez (poza oczywiscie dodatkowym "wlazem" dla dowodzacych okretem, czy tez nadzwyczaj waznych gosci), jako jeszcze ekstra dodatkowy otwor dla dziala, ktore, jesli zaistniala taka koniecznosc, podciagano tam i dawano z niego ognia. Podobnie zreszta dzialo sie z kabinami oficerskimi, tzn. kapitanska czy admiralska na np. Victorym. Podczas bitwy, bezceremonialnie odsuwano na bok wszelkie atrybuty dowodcy czy np. luksusowe meble tam stojace, itp. i otwierano luk dzialowy tam, podciagano dzialo i toczono stamtad bitwe. W koncu, okret liniowy byl przede wszystkim plywajaca platforma dla artylerii, dzieki ktorej niszczono okrety przeciwnika i im wiecej luf, tym lepiej, a wszystkie inne cele czy priorytety byly drugo, czy trzeciorzednego znaczenia.

Odrzwia burtowe czasem zaslaniano tymczasowo luzno polaczonymi ze soba deskami, jesli np. okretem bardzo kolysalo, czy tez padal obfity deszcz, albo dla ochrony zalogi wewnatrz od kul karabinowych padajacych z okretu przeciwnika. Co do wlewania sie tamtedy wody morskiej, to raczej to nie wchodzilo w rachube, bo odrzwia te znajdowaly sie dosc wysoko ponad poziomem morza.

Wiadomosci te podaje tez za objasnieniami przewodnika, podczas zwiedzania HMS Victory w Portsmouth w 2001.

Nie opierajcie sie prosze o zdjecia poszczegolnych modeli, ktore, z nielicznymi wyjatkami, sa prywatnym zobrazowaniem ich pelnowymiarowych imiennikow na podstawie czesto malo wiarogodnych zrodel, planow czy opisow, i w zwiazku z tym, moga sie znacznie roznic od oryginalow.

W koncu tez pamietac trzeba, ze w owych czasach nie znano jeszcze slowa "standaryzacja" i indywidualny wyglad poszczegolnych okretow, aspekty dekoracyjne (ornamentacje czy malowanie) a nawet rodzaj ich olinowania czy ozaglowania, zalezaly w duzej mierze od samego dowodcy i "glebokosci" jego kieszeni. I kiedy zmienial sie dowodca, zmienialy sie tez owe dekoracje, czy takielunek. (za czasow Nelsona zaczelo sie juz pojawiac we flocie angielskiej pewne ujednolicanie, standaryzacja - np. schematy malowania burt), ale rownolegle do tego istniala jeszcze spora indywidualizacja tych spraw).

O:Zagadka z akwenu

: 03 lip 2010, 16:32
autor: marten_kuna
Tobie Tomku, muszę uwierzyć! Ale... oczami wyobraźni widzę gapowatych midszypmenów, wypadających przez niezabezpieczony otwór drzwiowy. Pójdźmy na kompromis: może chociaż jakiś reling linowy, bardzo ozdobny?