Cena za model
: 15 lis 2009, 20:18
Jak to się już dawno utarło. Każdy tawar ma swoją cenę i swojego klienta.
Chciałbym, aby ten temat był potraktowany czysto jako rozważanie nad ewentualną sprzedażą naszych modeli i absolutnie nie był kwestią sporów. Zainspirowała mnie do napisania paru słów na ten temat pewna rozmowa, kiedy to potencjalny klient oglądający model po usłyszeniu ceny w PLN obsunął się na ziemię.
- Panie to za drogo !
- Więc Pan nie kupuj.
Każdy podchodzi do sprawy jakby kupował drewniany stateczek - zabawkę i z tego musiała by wynikać cena. A czy tak jest naprawdę ?
Przede wszystkim nie płaci się za stateczek - zabawkę tylko za pracę włożoną w to aby taki model powstał. Ile godzin spędzamy nad budową takiego modelu to tylko sami o tym wiemy. Wcalę się nie dziwię niektórym modelarzom (nawet z tego forum), że nawet nie myślą o sprzedaży swoich modeli nie znawszy jeszcze propozycji cenowych. Dla Nich te modele są bezcenne. A jak to się ma dla klienta?
Najdroższy model na Allegro jaki widziałem (nazwy nie powiem) to 30 000 zł. Stateczek - zabawka za 30 "koła" ?!?! Ktoś napewno tak pomyśli, ale ile autora kosztował pracy, ile godzin nad nim wysiedział ? Myślę, że gdyby policzyć najniższą stawkę godzinową to i tak cena za ów model byłaby mocno zaniżona. Chciałbym usłyszeć opinię od Was na ten temat, gdyż wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy.
Na koniec posłużę się anegdotą gdy do znajomego myśliwego przyszedł jego kolega po fachu (stawiający pierwsze kroki w myślistwie) z prośbą o pomoc w zakupie psa do uprawianego hobby.
Ten mu wyszukał i oznajmił, ze ma pożądnego wyszkolonego wyżła za 4000 zł.
- Czyś Ty zgłupiał ! Za takie pieniądze to mogę sobie kupić krowę !
- To kup sobie krowę i idź z nią na polowanie.
Chciałbym, aby ten temat był potraktowany czysto jako rozważanie nad ewentualną sprzedażą naszych modeli i absolutnie nie był kwestią sporów. Zainspirowała mnie do napisania paru słów na ten temat pewna rozmowa, kiedy to potencjalny klient oglądający model po usłyszeniu ceny w PLN obsunął się na ziemię.
- Panie to za drogo !
- Więc Pan nie kupuj.
Każdy podchodzi do sprawy jakby kupował drewniany stateczek - zabawkę i z tego musiała by wynikać cena. A czy tak jest naprawdę ?
Przede wszystkim nie płaci się za stateczek - zabawkę tylko za pracę włożoną w to aby taki model powstał. Ile godzin spędzamy nad budową takiego modelu to tylko sami o tym wiemy. Wcalę się nie dziwię niektórym modelarzom (nawet z tego forum), że nawet nie myślą o sprzedaży swoich modeli nie znawszy jeszcze propozycji cenowych. Dla Nich te modele są bezcenne. A jak to się ma dla klienta?
Najdroższy model na Allegro jaki widziałem (nazwy nie powiem) to 30 000 zł. Stateczek - zabawka za 30 "koła" ?!?! Ktoś napewno tak pomyśli, ale ile autora kosztował pracy, ile godzin nad nim wysiedział ? Myślę, że gdyby policzyć najniższą stawkę godzinową to i tak cena za ów model byłaby mocno zaniżona. Chciałbym usłyszeć opinię od Was na ten temat, gdyż wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy.
Na koniec posłużę się anegdotą gdy do znajomego myśliwego przyszedł jego kolega po fachu (stawiający pierwsze kroki w myślistwie) z prośbą o pomoc w zakupie psa do uprawianego hobby.
Ten mu wyszukał i oznajmił, ze ma pożądnego wyszkolonego wyżła za 4000 zł.
- Czyś Ty zgłupiał ! Za takie pieniądze to mogę sobie kupić krowę !
- To kup sobie krowę i idź z nią na polowanie.