Odszedł Kolega...
: 01 cze 2009, 19:05
Chciałbym poinformować wszystkich modelarzy, bynajmniej z Bydgoszczy, że wczoraj, około godziny 19, zmarł nagle Kolega Grzegorz Zajączkowski. W większości budował modele samolotów, ale miał też model zdalnie sterowanej żaglówki. Lubił także popływać "dużą" żaglówką - miał w najbliższych dniach jechać z żoną nad Zalew Koronowski, gdzie wynajęli sobie jacht żaglowy.
Zawsze lubiłem z nim rozmawiać, gdy spotykałem go w sklepie modelarskim przy ul. Wąskiej w Bydgoszczy, u Pani Violetty. Nigdy się nie wywyższał, zawsze chętny do pomocy i służył radą, parę razy mnie także namawiał, bym sobie zbudował model żaglówki.
Miał tylko 52 lata... Jeszcze wczoraj był z żoną "na rybach", gdyż był także zapalonym wędkarzem...
Będzie go bardzo brakowało.
Pogrzeb prawdopodobnie w czwartek, na cmentarzu komunalnym przy ul. Wiślanej w Bydgoszczy.
Zawsze lubiłem z nim rozmawiać, gdy spotykałem go w sklepie modelarskim przy ul. Wąskiej w Bydgoszczy, u Pani Violetty. Nigdy się nie wywyższał, zawsze chętny do pomocy i służył radą, parę razy mnie także namawiał, bym sobie zbudował model żaglówki.
Miał tylko 52 lata... Jeszcze wczoraj był z żoną "na rybach", gdyż był także zapalonym wędkarzem...
Będzie go bardzo brakowało.
Pogrzeb prawdopodobnie w czwartek, na cmentarzu komunalnym przy ul. Wiślanej w Bydgoszczy.