Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Skoro już się chwalimy, to i ja dorzucam moje trzy grosze.
To są moje maluchy:


To mała Tosia:)


A to trochę większy Staś:)



I jeszcze kilka obiecanych na początku czołgów:


Achilles z 1 Dyw. Panc.

Sherman M4A1 z 1. Dyw. Panc.

Polski T34/85 z 1. Bryg. Panc. 1. Armii WP

Cromwell VII- wóz dowódcy 1. Dyw. Panc. gen. Maczka

Is2 3. komp., 4. pułk czołgów ciężkich, 1. Armia WP
Jest jeszcze parę czołgów, w tym nieukończony 7TP, w planach jeszcze kilka.
Wszystkie czołgi w skali 1:72

A ja mam takie dwumiesięczne dziecko :



Wabi się Milka vel Pralina

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Andrzej masz przepiękne maleństwo.Moja też wyżlica była malutka i urocza .No a teraz to ma 35 kg wagi i wilczy apetyt.Tylko pilnuj kapci.Będąc w Eklerku nabyłem za 25zł frezarkę 1020W z reg obrotów wiadomej produkcji.Można na bazie tego zrobić pilarkę frezarkę i parę innych narzędzi.

To moje czwarte maleństwo tego gatunku.
Miałem już Tokaja, i dwie panienki Rudą (ksiązeczka (przepraszam księżniczka) ) i Czarną (zwykła baba).
Tokaj też był czarny. Teraz dla odróżnienia czekoladka.
Tokaj ukończył trzy semestry na wydziale matematyczno przyrodniczym i był mądry nadwyraz.
Milka gryzie wszystko łącznie z nami. Bo taki mały piesek to kupa szczęścia z dużą przewagą kupy i siku.
Frezarka cacy, a co to jest Eklerek ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Jak zwykle masz rację E.Leclerc .Ato moja przemiła i prze upierdliwa pupilka.R.

ryszardw napisał:

Jak zwykle masz rację E.Leclerc .Ato moja przemiła i prze upierdliwa pupilka.R.
...

Z tą racją, to ja bym nie przesadzał. Mimo (jak sądzę) podania prawidłowej nazwy (bo tamta była gwarowa)
nadal nie wiem co to za sklep. Ale może dlatego, że w metropolii Szczecińskiej takiego sklepu nie ma.
Lub, co wielce prawdopodobne, ja o nim nic nie wiem.

A sunia jest śliczna, tyle, że to już dojrzała pies. A moja - dzidzia i wcale nie wiadomo, czy coś dobrego
z tego wyrośnie. W tej chwili przestała obgryzać kable od komputera i ułożyła się do zasłużonego odpoczynku. I wygląda tak :

Prawda, że słodko ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Przeurocza i jaka grzeczna.Moja jak się do nas wprowadziła to miała chabrowe oczy i srebrzystą sierść.Była wielkości kota i każdy chciał ja mieć u siebie za pazuchą.Po tygodniu nogi sterczały jak patyki a po kilku można ja było trzymać tylko na kolanach.Z resztą do dzisiaj próbuje się gramolić.Zanim dorosła pozbawiła nas kilka par kapci i butów i do dzisiaj lubi sypiać pod kołderką.Marki wyżeł Weimarski inaczej Srebrna zjawa.Miewa przypływ uczuć i wtedy to cię przewróci żeby dać buzi.L.Ec.. To siec sklepów .Dostaniesz tam wszystko.R.

Witam,

Patrząc na tempo prac Karrexa, strasznie mi głupio, że moja relacja idzie jak krew z nosa. Żeby uspokoić nieco sumienie chcę pokazać czym zajmuję się na co dzień i co tak bardzo mnie spowalnia. :)
Pozdrawiam wszystkich

Mitenka napisała:

...Patrząc na tempo prac Karrexa, strasznie mi głupio, że moja relacja idzie jak krew z nosa...

Z tą różnicą, że Ty masz się czym pochwalić, a Karrex nie ;), a tempo wcale nie jest wielkie - to już 2 lata buduję model Santisima Trinidad, a końca nie widać ;). Kazikowi wystarczył rok na Smoka.

No i teraz to ja Tobie, Kasiu zazdroszczę :).

A ja buduję, to co Mitenka wykonuje w skali mikro. Piękne makiety. Dla ciekawości, tak jak każdy doskonały model doskonale kosztują.