Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam!

Andrzej63 pisze:To nie było złośliwe . Zawsze zadaje sobie pytanie - po co ?

Nigdy nie podejrzewałem Cię o złośliwość. Jesteś człowiekiem wolnym, robisz co chcesz i jak chcesz. Masz luzacki stosunek do otoczenia i Tobie krecik czy mech nie przeszkadza. Ale są ludzie, którzy mają ogród i obecność miłego krecika jest dla nich nie do zaakceptowania i mech też. Starają się więc ograniczyć do minimum działanie krecika i mchu na swoim tak uparcie pielęgnowanym trawniku. Owszem można efektywniej wykorzystać czas w modelarni według Ciebie. Ale i od modelarni trzeba się co jakiś czas w cudzysłowie uwolnić i zrelaksować na łonie własnego trawnika. Ale czy koniecznie z kopcami i mchem? Jak ktoś chce walczyć z krecikiem i mchem to niech to robi, a jak komuś to nie przeszkadza, to niech się cieszy z tego co ma.
Sposoby jednak są, a efekty są adekwatne od zaangażowania i determinacji w działaniu.

Pozdrawiam

"Hadżi"


z

To nie jest tak jak piszesz. Ja poprostu szybciej zrozumiałem że każda walka z naturą jest skazana na porażkę. My ludzie myślimy że jesteśmy najmądrzejsi i będzie tak jak my chcemy . Głupota . Zrozumiałem że nie . Jestem szczęśliwy bo wiem co można a co jest bezsensu . Z naturą nie wygrasz . Mamy teraz tego przykład
Czas to zrozumieć i zaakceptować .

Witam!

Andrzej63 pisze: Jestem szczęśliwy bo wiem co można a co jest bezsensu . Z naturą nie wygrasz . Mamy teraz tego przykład
Czas to zrozumieć i zaakceptować .

My jesteśmy jednym z elementów natury. Natura ma swoje odwieczne prawa, których nie należy zmieniać. Jednym z nich jest równowaga. Zachwianie jej w jedną lub drugą stronę jest zgubne. Następnym jest prawo do przetrwania. Jeżeli coś przechyla szalę równowagi w swoją stronę, a Ty tego nie powstrzymasz lub nie ograniczysz, to, to coś zniszczy Ciebie. Jeżeli krecik żyje sobie na łace lub jakimś nieużytku, to niech sobie żyje. Ale jeżeli wprowadzi się do mojego trawnika lub ogródka, to jest już źle. Trzeba wówczas przeciwdziałać bo inaczej nie będzie jednego kopca czy dwóch, które można rozrzucić. Ale będzie ich coraz więcej i więcej, a jak wprowadzi się do ogródka warzywnego, to już jest po uprawach. I co! Trzeba go zaakceptować? Akceptując jego obecność tam gdzie jego nie powinno być, to znaczy, że się poddałeś o on Cię zdominował. Ja nie mówię żeby go niszczyć tylko ograniczyć jego rejon bytowania i na to są sposoby nieinwazyjne.
Pozdrawiam
„Hadżi”
P.S. Jest nawet takie przysłowie: nie żałuje się bidy, bo jak bida odżyje, to Ciebie zabije.

Wtam.
Moje 8-bitowe komputerki z lat 80-tych doczekały się nowego lokum.
Zasilacze, joysticki i kable są za komputerami.
Kompy utrzymują w pionie plexiglasowe podstawki.
Wszystkie są sprawne i odnowione.
Pozdrawiam.

Piękna kolekcja, ja mam tylko C64

Ojej, łezka się w oku zakręciła. Kiedyś z Berlina, jeszcze wtedy zachodniego, przyjargałem z rodzicami Atari 65xe. A gdy dorobiłem się stacji dysków to byłem panem na podworku.

W uzupełnieniu...
Barek "koronny".

Nie miało jej być wcale..
Miała ona być dużo później.
Do obecnych projektów to co mam nie do końca wystarczało....
Więc....Tak zakupiłem piłę stołową proxx..Dewalta 7485....
Jak na razie jestem zadowolony (uciąłem trochę sklejki i świerku) choć trzeba by kupić lepszą tarczę...
Za jakiś czas będę chciał by była w stanie ona ciąć też małe listewki...
na pewno dorobię też tak zwany po angielsku "zero insert cleaner" i "sanki"..
Trochę postów prze de mną kupiono makitę. Ja po przeczytaniu i obejrzeniu różnych opinii zdecydowałem się na dewalta, nie ma on wad makity, jedynie to, że maksymalnie może uciąć 65mm..

Jak się może wiele rzeczy zmienić w tak krótkim okresie.....

Zobacz czy nie będzie pasowała tarcza Makity. Jest jedną z lepszych jaką używałem.

Pochwalę się cudeńkiem jakie dostałem od Mariana z Tczewa. Ci co przyjeżdżają na zjazdy, to znają Mariana. Zwijarka chodzi rewelacyjnie. Poniżej fotka



A tu link do krótkiego filmu z pracy maszynki

https://www.youtube.com/watch?v=PjUybFgvNI4

Wszelkiego rodzaju pytania, to proszę kierować do Marina, ja jestem szczęśliwym posiadaczem tego cudeńka:)