Re: Chwalimy się
: 04 maja 2015, 08:25
... Ja ostatnio niespodzianie natrafilem na internetowy slad mego pobytu w Afryce w 1985. Ktos odwiedzil dwa lata temu misje katolicka Centocow w RPA, gdzie wowczas pracowalem w ichnim szpitalu, i sfotografowal tam moj obraz Matki Boskiej Czestochowskiej, ktory ja wtenczas namalowalem tam i zostawilem na pamiatke tamtejszym siostrom zakonnym (czwarte zdjecie od dolu w tym linku).
http://sunnyafrica.blogspot.com/2013/08 ... mocze.html
Przez te wszystkie lata nie mialem pojecia, czy ow malunek przetrwal trudna afrykanska probe czasu i gdzie sie znajdowal, nawet myslalem, ze ktos go uzyl na rozpalke domowego paleniska, az tu zupelnie przypadkowo natrafilem na jego slad.
Ewidentnie obraz ten jest dzis powieszony w przykoscielnej alkowie, pod arkadami, co widac na zalaczonych zdjeciach.
Podaje tez link do mych starych fotek z faz malowania go w roku 1985, jak rowniez juz po jego ukonczeniu, z grupka tamtejszych zakonnic, w przeddzien naszego wyjazdu z Centocow i z RPA.
http://www.bluemelon.com/pstrykacz/mybl ... to-5476186 ...
Pozdrowienia,
Tomek
http://sunnyafrica.blogspot.com/2013/08 ... mocze.html
Przez te wszystkie lata nie mialem pojecia, czy ow malunek przetrwal trudna afrykanska probe czasu i gdzie sie znajdowal, nawet myslalem, ze ktos go uzyl na rozpalke domowego paleniska, az tu zupelnie przypadkowo natrafilem na jego slad.
Ewidentnie obraz ten jest dzis powieszony w przykoscielnej alkowie, pod arkadami, co widac na zalaczonych zdjeciach.
Podaje tez link do mych starych fotek z faz malowania go w roku 1985, jak rowniez juz po jego ukonczeniu, z grupka tamtejszych zakonnic, w przeddzien naszego wyjazdu z Centocow i z RPA.
http://www.bluemelon.com/pstrykacz/mybl ... to-5476186 ...
Pozdrowienia,
Tomek