Strona 2 z 2
Odp:Klej zwierzęcy z kości
: 24 sty 2007, 15:30
autor: Slawek Kromer
witam:) :) :)
tak wygląda klej perełka
w tafli(czekoladka tak też nazywano) nie posiadam.kleje rybie to sydemat i sindetykol które zostawiały żółty ślad po sklejeniu proponowano je w Małym Modelarzu do klejenia Był też klej AK 20 bezbarwny i Ago różowy które były stosowane w modelarstwie do klejenia na styk
pozdrawiam
sławek
Odp:Klej zwierzęcy z kości
: 24 sty 2007, 15:44
autor: Dziadek
Przy różnych okazjach wychodzi że nas starszawych pierników jest tu sporo, wobec czego wniosek do Wodzów o uruchomienie wątku "dawnych wspomnień czar" albo "Klubu Seniora" gdzie warunkiem przynależności jest minimum 30 letni staż modelarski hi hi hi a swoją droga co to były wtedy za kleje
Odp:Klej zwierzęcy z kości
: 24 sty 2007, 16:03
autor: JurekBin
Klej kazeinowy to jeszcze pamiętam, ale nigdy mi jakoś nie służył.
A tak poza tym to już takich wątków nie będę pisał :S Ledwo pójdę do pracy, a tu takie rozwinięcia tematu ;)
Jurek
Odp:Klej zwierzęcy z kości
: 24 sty 2007, 16:25
autor: marsjano
Klej kostny to robi moja mama, tylk troche slabszy.
a potem podaje na stol jako "zimne nozki", taka wersja kulinarna.;)
O:Klej zwierzęcy z kości
: 31 lip 2008, 10:14
autor: msaar
Witam
Chciałbym dorzucić swoje trzy grosze.
Klej kostny to także niezastąpiony element szpachlówki używanej w konserwacji pozłotnictwa.
I tego małego jak ramy do obrazów tzw."stylowych " jak i elementów ozdobnych np.ołtarzy.
Z uwagi na wrażliwość kleju kostnego na wilgoć jego stosowanie jest ograniczone.
Z kleju kostnego wykonywało się swego czasu matryce do "małej poligrafii" . Klej zmieszany z gliceryną po zastygnieciu tworzył płytę na której wykonany atramentem heliograficznym (?) (nazwy nie jestem pewien) rysunek można było powielać. Był czas gdy tę technikę druku stosowano, jeszcze nie tak dawno.
Wreście swego czasu klej kostny służył także do wyrobu form odlewniczych ( sztukatorzy to znają ). Zmieszany z cukrem dawał po zastygnieciu konsystencję żelatyny , z tego się tworzyło elastyczne formy do odlewu np.gipsu. taki dawny silikon- sam to stosowałem do uzupełniania ubytków w zabytkowych rzeźbach oczywiście nie jednostkowych ale takich które się powielały wielokrotnie, może raczej płaskorzeźbach detalu architektonicznego.
Klej kostny służył także do tworzenia obrazów na szkle w technice rysunku wgłębnego w powierzchni szkła.
A jak by kogoś interesowało wiecej - to służę.
pozdrawiam Mietek S.
O:Klej zwierzęcy z kości
: 30 sie 2008, 03:07
autor: aniawerner
Witam wszystkich ciekawskich i znających odpowiedź,
Mam kilka pytań: jak bardzo nieodporny na wilgoć jest klej kostny, tzn, czy zeby spoina puściła musi moczyć się w rzece tydzień, czy wystarczy lekka wilgotność piwnicy w starej kamienicy, ewentualnie parter polnocnej elewacji? czy jest jakiś równie ekologiczny sposób zabezpieczenia w postaci lakieru (na myśl przychodzi mi szelak, ale znam tylko teorię)
Jakie właściwoości ma rzekoma szpachlówka do konserwacji pozłotnictwa (brzmi fantastycznie! - chetnie dowiedzialabym się czegoś więcej. Czy się łamie, kruszy, pęka, a moźe jest elastyczna? A polysk? Czy owa szpachlolówka jest z jakąś kredą lub trocinami?)
A czy stosowany do form odlewniczych był trwały albo wodoodporny moźe? (wnioskuję, źe tak, skoro do gipsu) Ile razy moźna było uźyć formę? ćo działo się po skończeniu uźywania formy - jak długo mogła być przechowywana? czy moźe wysychała lub zmieniała konsystencję? jaki to miało kolor? - marzę o bezbarwnym
Jaki jest okres trwałości kleju kostnego, czy moźliwe jest jakies odzyskanie go ze starych rzeczy i czy można go stosować do laminatów? albo zabezpieczenia papieru?
Od jakiegoś czasu mam wraźenie, źe stosowanie nowoczesnych tworów w postaci silikonów, tworzyw sztucznych i innych rakotworczych produktów rafinerii i innych fabryk na skalę przemysłową nie jest właściwym torem rozwoju ludzkości, bardzo chętnie wróciłabym do metod, hmm - analogowych. Czyźbym zaliczała się do klubu Seniora? B)
Czy moźna klej kostny pomieszać z olejem? nie mam chwilowo dostępu do laboratorium, to choć zapytam praktyków, moźe ktoś przecierał szlaki.
Moźe znajdzie się jakiś chemik i wyjaśni mi podobieństwo (lub róźnice) z wikolem.
Poszukuję zamienników nowoczesnych materiałów potrzebnych w pracy twórczej, bo mam wraźenie, źe latwiej przeźyć zapach kleju kostnego niź odlot (haj) rozpuszczalników i, źe jest to zdrowsze dla ziemi.
Pozdrawiam Serdecznie Ludzi Tworzących,
Ania