Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam szukam kogoś kto naprawia statki z drewna
Mam statek do naprawy
Statek nie ma żagli
Trzeba odświeżyć kolory
Macie kogoś kto by zdołał mi pomoc ?

Jak statek to co? Łaszt, tratwa? Żagle - jakie? Tu polecam żaglownie z rejonu Pucka i Władysławowa.Jakie naprawy,szkutnika by trzeba nie modelarza. Odświeżyć kolory - czyli malowanie - to wypada zapytać jakąś stocznię....

Nie nie chodzi mi o modelarza
O makietę statku z drewna

Najlepszym rozwiązaniem będzie fotka tego modelu . Będzie wiadomo jaki jest front pracy .
A fachowców w tym temacie tu nie brakuje .

Witam Przesyłam Zdj

Jaka to jednostka? Linki aż tak trudne nie są, tylko chcieć... To zestaw?, ty robiłeś?, jak ty to spokojnie sam go odrestaurujesz, a jak ktoś inny......

Ogólnie nie mam warunków i narzędzi tutaj . Chciałbym aby ktoś kto zna się na tym kto ma czas i sprzęt, pomógł mi to ogarnąć, przywrócić do stanu pełnego, kompletnego:)
Aktualnie pracuje poza granicami Kraju, jestem teraz skupiony na pracy nie mam czasu na to a chciałbym żeby już jakieś postępy były
Najlepiej jak ktoś by mi to zrobił odpłatnie i najlepiej jak by był z Podkarpacia,albo z Zachodniopomorskiego
Jeżeli nie nie znajdę kogoś takiego kto by mi to zrobił, nie jestem w stanie tego zrobić w ciągu kilku lat ze względu na czas
I moje pytanie Ile trzeba w to włożyć czasu i kasy ? No i najważniejsze czy to jakiś model znany ? czy jakiś indywidualny projekt?
Dzięki wszystkim za komentarze Pozdrawiam

Jestem nowym członkiem na forum, również zajętym różnymi sprawami. Stąd nie ja podejmę się proponowanej współpracy. Mogę jednak ze swej strony podpowiedzieć , że rozpoczęty model, to okręt królewski "Wodnik" z początku XVII wieku. Dość dobrze udokumentowany planami, dostępnymi w środowisku . Coś można również znaleźć na tym portalu.
Sam wykonywałem go przed wielu laty, niedawno również nabyłem podniszczoną wersję plastikową (do sklejania). Niestety po pobieżnym podratowaniu, niekompletny wylądował na półce.
Moja opinia jest następująca:
1. Nie warto szukać podwykonawcy dla siebie, bo go nie znajdziesz (zbyt mała satysfakcja dla niego)
2. Wartość w stanie jak na zdjęciach, jest znikoma: 10-20 zł na targach staroci.
3. Podaruj komuś młodemu z otoczenia, dołączając plany (!) , może złapie bakcyla.

Tales pisze: Mogę jednak ze swej strony podpowiedzieć , że rozpoczęty model, to okręt królewski "Wodnik" z początku XVII wieku. Dość dobrze udokumentowany planami, dostępnymi w środowisku

Coś mi się wydaje, że to nie jest "Wodnik". Nie takie uzbrojenie, to nie okręt wojenny. To raczej "Mayflower"

Mayflower ma nieco inna rufe (inny tez kwiatek)- zerknij na fotki z repliki w Plymouth, Massachussets oraz na model Erica Romberga z muzeum tamze.