politura i lakiery
: 05 sie 2009, 12:49
Witam!
Ostatnio zacząłem się bawić szelakiem, mianowicie różnymi sposobami sporządzania politury. Mam także zamiar zrobić lakier, dodając innych składników do roztworów. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w robieniu własnych impregnatów, to zapraszam. Nie wiem jak z politurowaniem żaglowców, ale myślę, że efekt roztworów własnej roboty byłby ciekawy. Może ze wspólnie zebranych informacji sporządzi się jakiś artykuł. :)
Lakiery i politury własnej roboty są na pewno szlachetniejsze niż te kupowane, można im nadać właściwy kolor, i doprowadzić do naprawdę satysfakcjonującego efektu.
Ja używam do rozpuszczenia szelaku spirytusu, szybko odparowującego (mało wody) :cheer:
Jeśli chodzi o sam szelak to polecam ciemny, ponieważ zawiera więcej wosku niż ten jasny. Wosk ułatwia nakładanie politury na drewno. Próbowałem dodać wosku jako osobny składnik, ale coś nie chciał się rozpuścić.
Proporcje dobieram na oko, efekt tak czy siak wychodzi po nałożeniu politury na drewno. Pierwsza warstwa jako podkład powinna być rozcieńczona do wodnistego stanu. Po wyschnięciu gruntu, można nakłądać, już trochę gęstszy roztwór. Ja nałożyłem ok. 7 warstw politury, i efekt jest bardzo ciekawy.
Co do szlifowania, jaszcze nie jestem pewien. Próbowałem papierem ścernym P600, nawet nieźle, ale słyszałem o pumeksie w proszku, podobno najlepszy do politurowania.
To narazie wszytko z własnych doświadczeń i z materiałów ;)
Zapraszam do dyskusji. Jeśli chodzi o sporządzanie lakierów także zapraszam, jeśli ktoś się tym kiedyś zajmował.
Pozdrawiam, Jacek
Ostatnio zacząłem się bawić szelakiem, mianowicie różnymi sposobami sporządzania politury. Mam także zamiar zrobić lakier, dodając innych składników do roztworów. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w robieniu własnych impregnatów, to zapraszam. Nie wiem jak z politurowaniem żaglowców, ale myślę, że efekt roztworów własnej roboty byłby ciekawy. Może ze wspólnie zebranych informacji sporządzi się jakiś artykuł. :)
Lakiery i politury własnej roboty są na pewno szlachetniejsze niż te kupowane, można im nadać właściwy kolor, i doprowadzić do naprawdę satysfakcjonującego efektu.
Ja używam do rozpuszczenia szelaku spirytusu, szybko odparowującego (mało wody) :cheer:
Jeśli chodzi o sam szelak to polecam ciemny, ponieważ zawiera więcej wosku niż ten jasny. Wosk ułatwia nakładanie politury na drewno. Próbowałem dodać wosku jako osobny składnik, ale coś nie chciał się rozpuścić.
Proporcje dobieram na oko, efekt tak czy siak wychodzi po nałożeniu politury na drewno. Pierwsza warstwa jako podkład powinna być rozcieńczona do wodnistego stanu. Po wyschnięciu gruntu, można nakłądać, już trochę gęstszy roztwór. Ja nałożyłem ok. 7 warstw politury, i efekt jest bardzo ciekawy.
Co do szlifowania, jaszcze nie jestem pewien. Próbowałem papierem ścernym P600, nawet nieźle, ale słyszałem o pumeksie w proszku, podobno najlepszy do politurowania.
To narazie wszytko z własnych doświadczeń i z materiałów ;)
Zapraszam do dyskusji. Jeśli chodzi o sporządzanie lakierów także zapraszam, jeśli ktoś się tym kiedyś zajmował.
Pozdrawiam, Jacek